Melduję, że pod Wrocławiem kwitną forsycje - chyba można brać się za cięcie róż
Wczoraj wyskoczyłam na chwilę i udało mi się wyciąć 3 miskanty w przedogródku. Ale zrobiło się pusto bez nich.

Tniecie już cisy? Mam zwykłe cisy do przycięcia na kulki i Hicksi do formowania na niwaki i zastanawiam się, czy już można.

Tniecie już cisy? Mam zwykłe cisy do przycięcia na kulki i Hicksi do formowania na niwaki i zastanawiam się, czy już można.

Już kwitną? To u mnie pewnie jeszcze ze dwa tygodnie zawsze jest takie mniej więcej opóźnienie. Ja jeszcze nic a nic nie cięłam, mam zamiar zabrać się w weekend.

Ja nie czekam na forsycja - ja róże już mam ścięte . Już puszczają.
Pustka po ściętych trawach …. znam to

Też jestem ciekawa. Chętnie moje bym już ciachnęła

U mnie forsycje jeszcze nie kwitną, z cięciem róż czekam, w sumie mam co robić na ogródku ...
Poczekają jeszcze trochę

Ścięłam na razie tawuły japońskie, derenie, część traw, seslerie, hortensje, trochę bylin wycięłam. Jeszcze trochę roboty przede mną.

Na posadzenie czekają winorośl i borówki.
No właśnie, jeśli chodzi o borówki to nigdy nie cięłam.

A muszę jeszcze drzewa poprzesadzać i to będzie największy problem.

No specjalnie zwolniłam w czasie jazdy samochodem, żeby się upewnić, czy to forsycja
Ja skubię po trochę - hortensje i niskie trawy już mam wycięte.