anuska2507 napisał(a)

Też z powodu płytek? :/
U mnie na wsi jest wieeelki krzaczor Pissardi i chyba już od tygodnia daje pokaz. Mój egzemplarz też się nie spieszy. Może dlatego, że ma trochę cienia.

Nie, z powodu różnicy poziomów, musieliśmy przekładać bruk na szybko, bo nam się lało do domu. Teraz mamy góry, doliny i cały taras do przełożenia, więc stwierdziliśmy, że skoro musimy go położyć od nowa, to może zainwestujemy w coś nowego, ładniejszego i nowocześniejszego. Problem w tym, że nie możemy się na nic zdecydować.

A rozumiem. My niespecjalnie patrzyliśmy, czy nam się podoba, tylko żeby wymiary się zgadzały i żeby dopasować się stylem do istniejącej kostki, więc wybór był mocno zawężony. Wybraliśmy od razu w pierwszym punkcie sprzedaży, bo mieli kilku producentów

Wczoraj przycięłam kilka choin kanadyjskich. Mam nadzieję, że dzielnie to zniosą, chociaż rano o godz. 8 było u mnie -4. Zostało mi jeszcze 5 szt. do przycięcia (z 30).
Przez te temperatury i deszczową pogodę trudno trafić w okienko pogodowe. Jeszcze nie zaczęłam przygotowywać rabaty z brzozami ani warzywnika, bo grzebię się z cięciem - najpierw choin, przede mną jeszcze cisy w żywopłociku i na kulki.

anuska2507 napisał(a)

Też mi się wydaje, że źle rozrobili tą wylewkę.
Hehe - masz tak duży ogród, że pójście w niektóre miejsca to jak wyprawa

Trzeba brać prowiant na drogę .

Tylko psy mi zabierają

A na serio, to byłam dziś zobaczyć nigrę, ale jeszcze to nie jest jej czas. Za chwilę jednak będzie kwitła wiśnia Kojou-No-mai.

U mnie wiśnia umbra też już zapączkowana

A tu pokażę rabatkę z lilakiem (bzem) u moich rodziców. Mama wyprowadziła bez na takie wielopniowe drzewko, a ja wokół tego drzewka wprowadziłam swoje przeróbki
Posadziłam turzycę Ice Dance, 2 piwonie, podzieliłam i rozsadziłam kępkę swoich fioletowych krokusów.



A tak było przed:

Podoba mi się to przed i po. To jakiś odmianowy bez?

W sezonie też zrobię jakieś zdjęcia, jak już będzie jakiś efekt.
Możliwe, że odmianowy, bo kwitnie na ciemnofioletowo.

Jeszcze rozmyślam nad jakimś żywopłotem za tą jabłonką, którą ostatnio cięłam u rodziców:



Za tą dróżką jest szczere pole i żywopłot miałby chronić przed zachodnim wiatrem. Myślałam, żeby po taniości dać tu moje sadzonki laurowiśni, ale bojam się, że wymarzną na tym przeciągu. Może lepiej szmaragdy albo choiny kanadyjskie?
Może coś podpowiecie

Ja właśnie wczoraj posadziłam u siebie irgę błyszczącą z gołym korzeniem. Wyszła sztuka za 4,50, ale sprzedają kompletami po 50szt. Wysokość w większości ok. 90cm. W większości fajnie rozkrzewione. Mają być odporne na wszystko i niewymagające

Myślałam o czymś zimozielonym, ale irga ciekawa.
Daj namiar na priv