Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Wymarzyłam sobie wrzosowisko

Wymarzyłam sobie wrzosowisko

LIDKA 20:50, 19 sty 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11070
anuska2507 napisał(a)
Dziękuję i wzajemnie, dużo zdrówka!

Z tym rolnictwem to długa historia, nie planowałam się tym zajmować, ale ostatecznie wyszło tak, że rodzice przekazali nam część gospodarstwa. Jesienią posialiśmy rzepak i pszenicę. Zostało nam jeszcze poletko 30 arów. Myślałam, żeby posiać tam jakieś warzywa, ale jest dosyć daleko od zabudowań, więc nie mam tam nawadniania i niestety obawiam się kradzieży. Chyba posadzimy tam ziemniaki i posieję trochę dyni, cukinii. Jak cos urośnie to część zjemy/przerobimy, a reszta będzie dla kur
Zobaczymy, jak nam będzie szła ta praca, bo musimy dojeżdżać prawie 30 km do mojej rodzinnej miejscowości. Przy pracy zawodowej i małych dzieciach jest to trochę upierdliwe logistycznie.


Ja się zrzekłam dawno temu hektarów pól, lasów i łąk na rzecz siostry. Ona wyprzedała inwentarz żywy po śmierci rodziców i wuja, bo razem prowadzili gospodarstwo. Sis z mężem pracują zawodowo, pola wydzierżawili lokalnemu "bambrowi", obory przebudowali na warsztaty i garaże. Tylko stodoła sie ostała bez zmian a w niej maszyny rolnicze i 2 traktory.
Ziemia i dom są w naszej rodzinie od 100 lat. Od 4 pokoleń.
Rolnictwo to ciężki i często gorzki chleb.

Za Ciebie trzymam kciuki.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Polon 19:31, 21 sty 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 1031
Nowy rok, nowe plany, i to jakie ambitne !!!
Z tym rolnikowaniem, to poszłaś na całość - szacun. To z pewnością nie jest łatwy chleb, ale satysfakcja chyba też inna, niż na ogół z pracy przy biurku. Jakiej Ty jeszcze pracy szukasz??? Tyle pola to za mało? Do tego jeszcze szklarnia, rabaty, …
Plany warzywne też zacne. Gdyby przypadkiem wyrosło Ci za dużo rozsad pomidorów, to nie wyrzucaj
____________________
Malgo - u Polon
anuska2507 13:28, 24 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Agatorek napisał(a)


Ja też miałam małą przerwę . Będę powoli się wybudzać, ale naprawdę bardzo powoli .

U Ciebie sporo planów, trzymam kciuki za realizację ! Zostałaś prawdziwą rolniczką, super .

Jako, że „normalnie”, czyli w pracy i w domu jestem raczej z tych dobrze zorganizowanych, to w ogrodzie mało planuję. Pamiętam, na początku mojego wątku, jak stworzyłam sobie bardzo długą listę zadań na sezon, pewnie trochę zrobiłam (zrobiliśmy), ale później stwierdziłam, że lepiej mi wychodzi ogrodowanie bez planowania . Może dlatego, że w części prac potrzebny mi był eM, a często bywało tak, że go akurat nie było, jak był potrzebny.

W sumie to mam dwa zadania na liście, niezmienne . Pielenie i podlewanie, jak jest długo sucho.
Reszta to pełen spontan .

Dziękuję za kciuki
Ja też baaardzo powoli się wybudzam A plany robię tylko takie orientacyjne. Nie wszystkie udaje się zrealizować. W zeszłym roku np. mieliśmy zrobić zadaszenie tarasu. Był pan na oględzinach, przysłał wycenę, podał przybliżony termin realizacji... i kontakt się urwał. Jesień się skończyła, a my już nie szukaliśmy drugiego wykonawcy.
Też w wielu kwestiach potrzebuję pomocy męża, a on nie zawsze ma czas. Bywa, że wychodzę do ogrodu i dopiero zastanawiam się, co by tu dziś zrobić albo wypielę pół warzywnika przy okazji "szybkiej" wyprawy po pomidory
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
anuska2507 13:30, 24 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Czuje się jak diler wszystko przygotowane i podpisane. Podeślij adres na priv.

Prawdziwa dilerka Jak dotrę do swojego pudełka z nasionami to podam Ci jakie mam odmiany i też coś przygotuję na wymianę.
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
anuska2507 13:46, 24 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
LIDKA napisał(a)


Ja się zrzekłam dawno temu hektarów pól, lasów i łąk na rzecz siostry. Ona wyprzedała inwentarz żywy po śmierci rodziców i wuja, bo razem prowadzili gospodarstwo. Sis z mężem pracują zawodowo, pola wydzierżawili lokalnemu "bambrowi", obory przebudowali na warsztaty i garaże. Tylko stodoła sie ostała bez zmian a w niej maszyny rolnicze i 2 traktory.
Ziemia i dom są w naszej rodzinie od 100 lat. Od 4 pokoleń.
Rolnictwo to ciężki i często gorzki chleb.

Za Ciebie trzymam kciuki.

Dziękuję!
My z mężem też pracujemy zawodowo. Gospodarstwo jest za małe, żeby się z niego utrzymywać w dzisiejszych czasach, traktujemy je raczej jako dodatkową pracę. Gdy się nie uda, będzie nam zbyt ciężko, znajdziemy jakiegoś bambra, jak Twoja siostra
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Patrycja_KG_Lu 13:56, 24 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5038
anuska2507 napisał(a)

Prawdziwa dilerka Jak dotrę do swojego pudełka z nasionami to podam Ci jakie mam odmiany i też coś przygotuję na wymianę.

Kopertę już zapakowałam tylko muszę jeszcze odnaleźć, gdzie zapas znaczków sobie schowałam. Może w tym tygodniu wybiorę się na pocztę.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
anuska2507 13:57, 24 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Polon napisał(a)
Nowy rok, nowe plany, i to jakie ambitne !!!
Z tym rolnikowaniem, to poszłaś na całość - szacun. To z pewnością nie jest łatwy chleb, ale satysfakcja chyba też inna, niż na ogół z pracy przy biurku. Jakiej Ty jeszcze pracy szukasz??? Tyle pola to za mało? Do tego jeszcze szklarnia, rabaty, …
Plany warzywne też zacne. Gdyby przypadkiem wyrosło Ci za dużo rozsad pomidorów, to nie wyrzucaj

No nie sama, razem z mężem Nie muszę chyba pisać, że to głównie on śmiga traktorem, ale mi też dał trochę pojeździć
A stałą pracę mam cały czas, chciałam ją tylko zmienić na inną. Wygrał jednak rozsądek i fakt, że do obecnej pracy mam bardzo blisko i że to nie jest jeszcze dobry moment, żeby znowu pakować się w godzinne dojazdy do miasta.

Spoko, nie wyrzucę
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
DariaB 14:50, 24 sty 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3766
Hej Ania ależ masz ambitne plany, podziwiam, mi by się już chyba nie chciało pakować w uprawianie pola, warzywnik przy domu też wymaga roboty, a już ile jest roboty w polu to nawet sobie nie wyobrażam, niemniej trzymam kciuki i życzę powodzenia!
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
anuska2507 17:23, 27 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Daria, dziękuję
Mu też nie byliśmy pewni, czy nam się chce, ale postanowiliśmy spróbować swoich sił. Na pewno nie będziemy pakować się w jakieś pracochłonne uprawy, jak np. kiedyś moi rodzice motyką pielili chwasty w burakach cukrowych (chociaż teraz już i tak nikt tego nie robi). Zobaczymy, co z tego wyjdzie
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
anuska2507 17:25, 27 sty 2024


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Kopertę już zapakowałam tylko muszę jeszcze odnaleźć, gdzie zapas znaczków sobie schowałam. Może w tym tygodniu wybiorę się na pocztę.

Ok, jakby co, to mi się nie spieszy, bo pomidory będę wysiewać dopiero w marcu.
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies