Człowiek się utyra ale efekt daje satysfakcje. Super Ania wyszło.

Takie kanciki podobają mi się najbardziej. Niestety mam na nie zbyt mało czasu, bo trzeba je poprawiać w sezonie. Dlatego zakładam obrzeża z cortenu. Ale i tak uważam, że kanty angielskie wyglądają najlepiej.

Pięknie Ci kancikowanie idzie! Trzymam kciuki za drzewka owocowe, oby to był już koniec mrozów.

Kancikowanie Aniu idzie ci super. Ja wszędzie prawie mam pozakładane obrzeża, więc na wiosnę wyrywając chwasty, wyrównuję trawę do obrzeży, co nie wymaga wysiłku. Jest prościej. Przy drzewach owocowych nie zakładaliśmy obrzeży i przyznam, że te nierówności bardzo mnie wkurzają.

Bardzo ładne kanciki się robią Brawo.

Krawędzie są super, podzielam radość. Od razu ma się wrażenie, że jest tak czysto i uporządkowanie. U mnie jak robiłam pierwszy raz na niewypielonej rabacie to te chwasty tak nie straszyły jak krawędź była zrobiona. A po zrobieniu jej miałam większą motywacje by dokończyć i wypielić.

Dziękuję Wam za uznanie dla kancików efekt rzeczywiście jest satysfakcjonujący, bo na tej rabacie kanciki nie były robione od czasów jej założenia w 2022r., więc już nie było na co czekać.
U mnie wszystkie rabaty miały mieć obrzeża, ale jakoś tak wyszło, że jeszcze nie powstały
Niestety akcja kancikowania i inne prace zostały wstrzymane na ten weekend.

Dzisiaj to mnie skręca, że wszyscy coś podziałali lub działają w ogrodzie, a ja niestety utknęłam z moim Małym Pomocnikiem w szpitalu. Pewnie dopiero po świętach uda się coś nadrobić. Dzisiaj wyszliśmy podziwiać kończące kwitnienie Pissardi na szpitalnym spacerniaku.

Dużo zdrowia dla małego pomocnika

Dużo zdrowia dla Małego Pomocnika i wracajcie jak najszybciej do domu