słuchajcie, mam problemowe miejsce z osłoną na skrzynkę gazową i śmietniki, którą sobie wymyśliłam

kokornak nie wypalił - nie dał rady, nie ukorzenił się i nie ruszył po zimie.
Niestety jestem w tym miejscu skazana na doniczki wiszące lub postawione za skrzynką - miejsce widać na drugim zdjęciu.
Narazie powiesiłam zakupioną scaevole, kupiłam jej kwaśną ziemię, ma słoneczne miejsce - może da radę.
Pytanie - co mogę dać do donicy za skrzynkę gazową, żeby ładnie mi się pięło i docelowo cześciowo chociaż zasłoniło to naroże. Myślałam o róży New Dawn, ale w pojemniku? to chyba nierealne. Może wicokrzew japoński, który mam u siebie na płocie? ale on mi znowu łysieje dołem, a tego bym nie chciała w tym miejscu... POMOCY!