Witam Was dawno mnie tu nie było, ba ! nie było mnie tu od października do teraz.. Myślę, że czas wrócić chociaż spraw na głowie mnóstwo i jeszcze więcej..
Mój zimowy ogród niczym specjalnym nie zachwycał, no może poza urokiem suchych traw i zielonej laurowiśni
Jestem szczerze mówiąc przerażona tym co czeka mnie już w tym miesiącu..
Otóż mam kompletnie zachwaszczony ogród, powoli zaczynam żałować decyzji o nie zastosowaniu agrotkaniny.. Najbardziej przerażają mnie miejsca gdzie nie dałąm nic a konkretnie, rabata gdzie mam posadzone 100 sztuk tulipanów które już mają mniej więcej 5 cm wysokości - JEST KOMPLETNIE ZACHWASZCZONA !!
Nie miałam kiedy tego robić zimą, a poza tym co chwilę chorowaliśmy..
druga rabata wołająca o pomoc to rabata z CAREXAMI, tam to mam wrażenie jakaś plaga egipska chwastów..
DODAM, że rabata przy wjeździe gdzie były położone kartony ma mało chwastów, tylko sporadycznie parę się znalazło, więc duży plus daję sobie za te kartony !!
No niestety przy tulipanach i carexach tego nie zrobiłam i biję się za to teraz po głowie...
Pozdrawiam!