Pekińska musi być pycha dla robactwa, nie próbuję już nawet bo zawsze na niej było pełno pełzaczy

Ale zwykła biała (miałam stożkową), jarmuż i brukselka mi się super udały tutaj w ubiegłym roku, i kalafiory od Sylwii, więc bedę miała zatrzesienie kapustnych w tym roku

podobno dobrze rośnie na nieużytkach buahahaha a u mnie warzywnik na świeżo przeoranej łące
Pak choi to raczej poplon, miałam i zamiast przyrastać jak zrobiło się ciepło i za sucho to w mig poszła w kwiatostany, więc jeśli w ogóle to wysieję w wakacje i wysadzę wtedy i zobaczymy, może we wrześniu będzie co zrywać
pak choi kocham i kupuję w kauflandzie jak przecenią

żółty liść tu i ówdzie do kosza a reszta mniam mniam czasem za 99 groszy. Stir fry i chińskie dania, mniam!
pozdrawiam