Hehe

próbuję sobie poukładać w głowie jak to bedzie wygladać w przyszłym sezonie żeby nie przesadzać znowu i znowu Zobaczymy!

Na dniach wywalam pomidory bo niewiele już zielonych i zerwałam już ze 3 miski, wygląda że się kończą. Wyglądają okropnie bo zaraza je zeżarła ale nie atakuje wszystkich owoców, więc nawet całkiem sporo jest z tych paru krzaków! Całkiem zadowolona jestem

pozdrawiam!

Moje pomidory dopiero czerwienieja

A u mnie dopiero pierwsze pomidory dojrzewają.
Szok jaka różnica.

A moje chyba nadal zielone ..buuu

a może nie ? nie byłam na działce aż dwa dni ..może coś tam dojrzewać zaczęło

To wszystko zależy od odmiany, te moje to karłowa odmiana koralik. No i wysadziłam je w końcu kwietnia, myślałam że nic z nich nie będzie bo pogoda była marna. a one się zebrały i porosły wielgaśne z mnostwem owoców. Byłam bardzo zadowolona. a potem dopadła je zaraza buahahaha i leżą takie trupy na ziemi, nie wywaliłam ich tylko dlatego że połowa owoców nie jest porażona i dojrzewa od paru tygodni. Parę misek zebrałam, dwa razy sok robiłam.

Pomidorów wysokich w tym roku raczej nie będzie, usunęłam większośc krzewów bo była całkowicie porażona. Ze dwa z pomidorkami cherry zostały, jeden bawole serce ale nie wiem czy zdąży dojrzeć choć jeden pomidorek na krzaku? Reszta trupy.

pozdrawiam!

Jutro przyjezie dpd z moimi jeżówkami i budlejkami, jupi!

Od sąsiada dostałam taczkę nawozu od gołębi... ależ to śmierdzi... rozrzucę pod włókniną i przykryję, niech się przegryzie buahahahaha

no i przekopię w nowych rabatach???

U mnie bawole serce to kompletna porażka ..na jednym krzaku dwa pomidory na drugim zero

Ale za to Tomsk cudownie opomidorowane no i malinowe też ok

JA też nie nadążam za tobą , ale polecam jesli chodzi o karłowe Budleje. Silver Aniversary .
Ma listki jak starzec i kwitnie biało musztardowymi kwiatami


Mam też white profusion zwykłą i jest gigantem w tym roku .
W jeden sezon wystrzeliła na 3m masakra , kwiaty ma ogromne !

Moje pomidory są wczesne ale wciąż zielone.
Za zimno jest.

Dopiero jak zaczęłam zamykać foliak na noc to niektóre zaczęły dojrzewać.
No ale i tak o kilka tygodni za późno zaczęłam to robić wiec mogę mieć pretensję do siebie.

Kasia, śliczna! Może ją gdzieś dorwę przy okazji, bo specjalnie zamawiać nie będę no i miejsce na nie muszę znaleźć, bo po 1 szt roślin nie kupuję buahahaha, minimum 3

chciałabym dotrzeć do oświęcimia do mojej ulubionej szkółki kiedyś, ale w tygodniu zamykają o 17tej i nie mam szans. Teraz odbieram młodą ze stadniny ale nie wyrobię się przed 5tą... wątpię! chyba że z pracy się urwę?

Trzymetrowym budlejkom dziękuję, zbyt nieporządne są dla mnie, no i za wielkie po prostu! A już widzę że za chwilę miejsce w ogródku mi się skończy buahahaha i co wtedy!

Ania, ja foliaka nie mam, jeszcze! Nie mogę się doczekać

pozdrawiam!!!