To prawda, że mnie tu mało, choć do Was zerkam regularnie
Ale uwaga, uwaga, skończyłam już z rozmyślaniem i sadzę kroczek po kroczku, ale do przodu. Moje aktualne ogrodnicze motto: "Kiedy coś sadzisz, inwestujesz w piękną przyszłość". To z GW podpatrzone
Poza tym ilość chwastów po powrocie z wakacji na przygotowanych pod nasadzenia rabatach mnie powaliła i stwierdziłam- dość! Nie ma na co czekać- trzeba działać, zasłaniać te chwasty.
Jeśli chodzi o graby, to szczerze muszę przyznać- nie polecam, potrafią podciąć skrzydła. Jeśli otworzymy wątek- "choroby grabów", to moje skarby chyba wszystkie plagi grabowe mają. Bardzo dużo sadzonek się nie przyjęło- może za gęsto je posadziliśmy, może za późno już było, na pewno szkodniki wszelakie i nornice pomogły. Dosadzam stopniowo w lukach to, co mi siostra z okolic Limanowej z tzw. ojcowizny moich rodziców

przywiezie. Mniejsze dużo drzewka, ale mam nadzieję, że się przyjmą i uzupełnią powstałe luki. Zrobię zdjęcie wieczorkiem, jutro tu wrzucę.
Pochwalić się mogę na pewno przygotowywaną razem z Wami rabatą frontową- ma dopiero roczek, a już taka bujna

Na korę czeka i będzie lux.
Seslerię będę już dzielić, tylko poczekam chwilkę, aż upały się skończą.