No nie fajnie z tymi klonami. Szkoda, że szkółki nie do końca wiedzą co sprzedają

Margerytka40 napisał(a)

No nie fajnie z tymi klonami. Szkoda, że szkółki nie do końca wiedzą co sprzedają

Nie fajnie. Sama sobie jestem trochę winna, bo od razu mi ich przebarwienie nie pasowało, ale pani zapewniała, że to ta odmiana. Wszystko przez tą ulewę

Oby tylko nie robili problemów z reklamacją.

Rozmawiałam wczoraj dopiero z panią ze szkółki, która mnie obsługiwała- oddzwoniła wreszcie. Twierdzi, że jest na 100 procent pewna i z koleżankami skonsultowała, że sprzedała mi Red Sunset, ale za to, co ja mam już wcześniej u nich pod tą samą nazwą kupione, to jednak jest klon October Glory- nie znałam go wcześniej - jest bardzo, bardzo ładny i na 100 procent moje drzewo nie jest tej odmiany Liście OG są dużo bardziej postrzępione i szpiczaste.
Co byście teraz zrobiły na moim miejscu?

MartaCho napisał(a)

Szkółka odpisała na moje wątpliwości tak:

Dzień Dobry.
W nawiązaniu do naszej rozmowy chciałbym potwierdzić iz zakupione przez Panią drzewa są tego gatunku.
Rozmawiałem z ogrodnikami i ustaliłem iż drzewa szkółkowane mają inny odcień i formę liścia i że wszystko wraca do normy kiedy drzewo przyjmie się w gruncie.
Pozdrawiam

Myślicie, że ma to sens?
Na zdjęciu liść nowy ws. liść mój piękny "stary".

Czy wszystkie liście na tym problematycznym drzewku są takie jak na zdjęciu? Pytam, bo Acer rubrum niezależnie od odmiany ma inny kształt liścia i czerwony ogonek. A na zdjęciu liść jest bardziej okrągły i ma żółty ogonek.
Skoro pomylili się raz to mogli i drugi.

Drzewa szkółkowane pokazywałam na moich zdjęciach. Tam nie ma prawa być takich różnic w stosunku do drzew sadzonych w ogrodzie.

Też mi się wydaje, że są mało wiarygodni w tym momencie już.
Poniżej zdjęcia listków- jest kilka z czerwonymi ogonkami- przesyłam je w załączeniu. Większość jest żółta i z żółtym ogonkiem.

Weź te liście swojego i tych co teraz kupiłaś i im pokaż jaka jest różnica. Zawsze możesz powiedzieć, że konsultowałaś ze specjalistą od drzew i powiedział, że to nie ten gatunek jest. Przecież konsultowałaś z Ewą i Jej szefem. Ja patrząc na liście też mówię, że to nie red sanset bo mam dwie szt. i mają taki kształt i kolor liścia jak ten twój rocznicowy. Oni mogą być nawet nieświadomi, że sprzedają innego klona bo dostawca mógł im opchnąć to co miał na stanie pod taką nazwą. W tym sezonie wiele takich pomyłek się zdarza zwłaszcza w cebulowych, ale może i w drzewkach teżJak posadzisz by sprawdzić za rok, mogą reklamacji potem nie uznać, musiałabyś spisać na piśmie by mieć dowody jakby co

Może to jakaś siewka? Mieszaniec znaczy. Jeśli chcesz czekać z reklamacją, to tak jak Sylwia napisała niech ci to zapewnią na piśmie.

Masz metkę tego klona? Skąd oni go mają?

Poszłam sprawdzić metki i przy grabach są, przy klonach nie ma metek. Hmm, ciekawe dlaczego?
Nie ma co się zastanawiać- trzeba oddać. Bez sensu potem na wiosnę chodzić wokół drzew i się zamartwiać.

Hej!
Klony poprawne wybrane, zwrot ustalony, nowe mają przyjechać w środę, pokażę.
Okazuje się, że w szkółce te Red Sunset sprzedają pod nazwą October Glory. Ale będę mieć takie, jak chciałam i powinno być dobrze.
Mam pytanie do Was odnośnie rabaty frontowej. Po zmianie planów, chciałam skopiować tę grabową podpatrzoną na IG w wątku jagodyws:

https://www.instagram.com/jagodaws/?hl=pl

Czyli graby, za nimi od strony ogrodzenia żywopłot z cisa i obok pas rozplenic.

Spotkała nas jednak wielka radość i powiększyła nam się rodzina o małego futrzanego rozbójnika i chciałabym na wszelki wypadek, dla bezpieczeństwa i spokoju zrezygnować z cisów. Co sądzicie o pomyśle, żeby zamiast cisów dać berberys Green Carpet? Pomieszać go z sosną Pumilio?

A o to słodki sprawca zamieszania