Ewo, zatrważające jest to co mówisz. Nie zdawałam sobie sprawy, że jest aż tak źle

Mieszkam przy lesie, w pobliżu są ugory. Owadów i ptaków raczej u mnie nie brakuje i w takiej sytuacji myślę, że lepiej jak będą sobie same radziły w zdobywaniu pożywienia.
Chciałabym stworzyć ogród przyjazny wszelkim stworzeniom. Cieszę się niezmiernie z ptasich koncertów oraz gdy obserwuję śmigajace w koronach drzew wiewiórki. Zimą przychodzą mi prawie na taras bażanty..mają specjalny karmnik, ale szukam dla nich coś większego. Denerwuje mnie gdy czytam, że "ogrodnicy " ciągle walczą ze wszystkim w swoim ogrodzie. Dlatego postanowiłam ograniczać opryski i nawozy do minimum. Na razie jeszcze eksperymentuje z roślinami, ale mam taki plan, że w ogrodzie zostaną tylko te które się najlepiej u mnie zadomowią i będą sobie dawały radę bez chemii i specjalnych zabiegów.
Tak wygląda "mój" las jesienią

A to zimowe zdjęcie z okolic

i goście


Zdjęcia są archiwalne, wstawiłam na pamiątkę, chociaż mam nadzieję, że w tym roku będę też miała liczne odwiedziny i zrobię lepsze zdjęcia