Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 08:55, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Cóż jeszcze? - przycięłam klon ginnala, podkrzesałam jeszcze wiąz JH. Podlałam pomidory w tunelu, podlałam ogórki i cukinie, w tym również gnojówką ze skrzypu. I zaczęłam przenosić liściownik, bo teraz stoi w miejscu przyszłej rabaty. Przerzucam zawartość, nota bene bardzo ładnie przerobioną , do kompostownika, potem wszystko razem wróci w to samo miejsce , do ziemi. Trochę to robota głupiego, tak latać z ciężarami w tę i z powrotem, ale na razie nie ma innego wyjścia.



Kupiłam takie szare poduchy na krzesła. Kolorystycznie dobrze, rozmiarowo niekoniecznie - trochę mi przeszkadza, że ciut za małe. Trudno, na razie będą takie. Albo się do nich przyzwyczaję, albo będę później szukała innych.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:10, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
W ogrodzie zmiana warty - kwitną pysznogłówki, czyściec humelo, czosnki główkowate. Zaczyna się niebieszczyć mikołajek. Mam jeszcze kilka sadzonek, muszę je gdzieś upchnąć. Coraz bardziej mi się podoba. Poluję jeszcze na mikołajka alpejskiego, ma trochę bardziej ozdobne kwiatostany.

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:16, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
W ub. roku o tej porze miałam już łany jeżówek. W tym - raptem kilka kwiatków Real green mi padła, mimo łagodnej zimy. Dixie bell - z trzech sadzonek ostała się jedna, nad którą się teraz trzęsę - jeśli przetrwa, spróbuję ją podzielić. Green Jewel też zgubiła 1 roślinę, a te, które przetrwały, jakoś nie kwapią się z kwitnieniem. Dziwny rok...

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:19, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
TAR 09:21, 03 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7337
duzo Ci kwitnie, u mnie pysznogłowki dopiero zaczynaja, kwitna ostrózki, szałwie, kłosowce, clematisy, przetaczniki, jarzmianki i dzwonki. zaczynaja penstemony i hosty, kończa żylistki.

z klonem uwazaj, ja bym profilaktycznie podlala albo previcurem albo substralem na fyto. mam ten sam problem z dereniem Cherokee. w miesiac cala galaz obeschła, odciełam, niby zywa ale obstawiam jednak chorobe grzybowa.

pajaki u mnie maja stale miejscowki i w domu i ogrodzie. wlasnie wczoraj podziwialam jak uroczo zalely sie tymi ohydnymi gąsienicami na sosnach. pieknie je oplotly. dlatego mocno sie powstrzymuje by nie robic opryskow chemicznych na robale, bo ogrod jak na razie daje sobie bez nich rade.

czy mozna jeszcze zrobic oprysk RT?
____________________
Ogrod nad bajorkiem
galgAsia 09:37, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Opryski RT / PW robi się przez cały sezon, więc jak najbardziej, każdy moment jest dobry. Jednakowoż sens mają tylko wtedy, gdy są systematycznie powtarzane, co tydzień. To nie jest jakoś uciążliwe i nie wymaga dużego zaangażowania. Ja robię w piątek RT, w sobotę PW.

Z klonem uważam, jak tylko zauważę, że idzie powtórka z rozrywki, od razu będę lała.

Wiesz, sporo czytałam o tym, że jeśli prowadzisz ogród zgodnie z naturą, bez chemii, to w pewnym momencie pojawia się równowaga, balans - są mszyce, przylatują biedronki i złotooki, są gąsienice i larwy - zajmują się nimi ptaki, pająki... I mam wrażenie, że powoli się to właśnie dzieje, i mam to poczucie, że to co robię ma sens, jest dobre. I jest to bardzo dobre uczucie Fakt, wymaga to pewnej cierpliwości i wiary w sens tego - czasem tak łatwo jest sięgnąć po chemię i inne ułatwiacze życia ogrodowego - ale jak raz zobaczysz, że to działa, to już spoko
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Makusia 10:58, 03 lip 2020


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
galgAsia napisał(a)
i mam to poczucie, że to co robię ma sens, jest dobre. I jest to bardzo dobre uczucie



«Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.

____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Kasya 12:57, 03 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41919
U mnie jeszcze żaden floks nie kwitnie a pysznoglowka gdzieś zniknęła
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
galgAsia 13:02, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Makusia napisał(a)



Hahaha, ładnie to tak się nabijać???
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 13:04, 03 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasya napisał(a)
U mnie jeszcze żaden floks nie kwitnie a pysznoglowka gdzieś zniknęła
Kasiu, u mnie floksy na razie to pojedyncze kwiatuszki Za to pysznogłówka faktycznie szaleje. Chyba zacznę ją ścinać na herbatkę
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies