Jakiś czas temu (kompletnie nie potrafię określić kiedy ale chyba było to właśnie w okresie latania chrabąszczy majowych) zauważyłam u siebie dziury w tzw. trawniku. Myślałam, że ptaki dziobały ale potem doszłam do wniosku, że to właśnie larwy chrabąszcza majowego się wydostają na świat. Poodbno kilka lat się pod ziemią rozwijają Rozkopane było i trawa skołtuniona, jakieś 10 na 10 cm. Jak kopię czasem to zdarza mi się te larwy wykopywać - okropne są, wielkie i mają wielkie zęby
Wrotycz na nie pomaga? Mam zapas suszonego. Jak go stosować na trawnik?

Mój synuś stwierdził że są słodkie

Trawnik to najchętniej bym zerwała i posiała na nowo ale w gruncie rzeczy wolę siły wykorzystać do tworzenia rabat. Jak skończę to może wtedy i na trawnik przyjdzie pora.

Jak kopię czasem to zdarza mi się te larwy wykopywać - okropne są, wielkie i mają wielkie zęby

Podobno pomaga, tu na forum gdzieś u kogoś czytałam
Tradycyjnie gnojówkę trzeba nastawić o ile dobrze pamiętam.

Wpółczuję tych brzydali. Mam też je u siebie i mam placki na trawniku, i na działce były w komposcie kupionym - dużo utłukłam jak rozsypywałam kompost, ale na pewno wiele jeszcze zostało. Ciężko walczyć gdy w koło są duże połacia zieleni....

To ten wspaniały wiek u Synusia, kiedy wszelkie dżdżownice i im podobne są urocze dzisiaj wspominałam z córką, jak dawniej ochoczo zbierała łopatką golasy ślimaki do swojego wiadereczka. A teraz? Nie ma szans

Masz rację, trawnik najlepiej byłoby zrobić od nowa. Ale i u mnie nie ma szans na taką rewolucję. Dobrze, że u nas trawnik to działka eMa. Moje są chwasty na rabatach

Jak w jakimś horrorze

Nie za późno teraz na wstawianie gnojówki?