Dorotko

wykopaliska w wizytówce widziałam już wcześniej..masakra ..normalnie pobojowisko
nie zazdroszczę takiej sytuacji..a chyba najgorsze w tym wszystkim było to oczekiwanie na "decyzję co dalej"..

Ale jedno szczęście,że udało Ci się wywalczyć (swoją rację) i masz to już za sobą

Dzięki tej zimowej rewolucji urządziłam ogródek od nowa. Praktycznie wszystko pozmieniałam. Gdyby moja działka była przekopana z dwóch stron nie dałabym rady uratować wszystkich roślin. Z następną ekipą kanalizacyjną miałam dobry kontakt i dobrze się nam współpracowało. Panowie nic nie zniszczyli, pomagali przy przeprowadzce roślin.

Kochani mam newsa teraz już wiem, dlaczego rzadko opuszcza mnie dobry humor

https://dobrewiadomosci.net.pl/?s=w%C5%9Br%C3%B3d+ro%C5%9Blin

Co to za piękne kwitnące roślinki na pierwszych 2 zdjęciach ?

Asiu to przez Ciebie zachorowałem na krwawniki a w szkółce przechodziłem obok nich obojetnie. Ale już mam na nie miejsce

Chyba tylko Ty i ja zaglądamy dzisiaj na O.. A, no i Grzesiek tyż
Ja w tym roku zapadłam na krwawnika ale kichawca - cudny jest