Zuza, busz Twój obserwuję - jest baaardzo miły dla oka
Przepis zapisany z tyłu głowy - danie banalnie proste, ale to białe chłodne wino chyba przeważyło

antracyt napisał(a)

No i w końcu podlało porządnie
Od razu zrobiło się ładniej, bardziej świeżo i rzekłabym, że bardziej zielono
Wróciły siły i chęci do prac ogrodowych.

U Ciebie podlało, a mnie ostatnio opady zaczęły omijać. Jakoś po dobrym deszczowym lipcu sierpień zrobił się bardziej suchy

Bee, podlało porządnie raz. Cieszę się z tego bardzo, chociaż wolałabym większą regularność w opadach. Tydzień zapowiada się znowu bezdeszczowy i gorący. Chociaż akurat ciepło końca sierpnia bardzo lubię, nawet jak jest ok 30stopni to odczuwam je zupełnie inaczej niż lipcowe upały.
Magarku, przepis z winem wypróbowany?
Wyrywałam dzisiaj buraki korzeniowe i zachwycałam się tegorocznym wyglądem skrzyń warzywnych. Nie wiem jak warzywa znoszą konkurencję(por nie zniósł...), ale o dziwo dają radę
Trzeba lekko wytężyć wzrok, ale w nagrodę można znaleźć sporo do zjedzenia.

Cześć "nieproszonych gości" zjawiła się prawdopodobnie z kompostem, ale ten dzwonek to zupełnie nie wiem skąd. Czy on może być wieloletni?

Ooo! I takie widoki teraz lubię najbardziej!
I ładnie i pożytecznie!

Zuza - warzywnik bardzo apetycznie malowniczy masz
W moim panoszy się werbena, muszę się jak najprędzej zmotywować do dalszego jej wyrywania bo za rok będę wyklinać jeszcze bardziej niż w tym roku
A przepis z winem wypróbowany częściowo - wino wypite

Cudne widoki u Ciebie, jak zawsze z resztą. Potrawa jednogarnkowa najbardziej przekonała mnie białym, zimnym winem Zbiory pomidorowe zacne!

Wystarczy troche deszczu, chłodniejszych dni i od razu chce się w ziemi grzebać.
Ja dopiero zamierzam kopać.
Teraz dogorywam. Choroba mnie powaliła
W tym roku jestem bardzo niezadowolona z warzywnika.
Nie miałam czasu wiosna na obsadzenie i teraz już powoli zaczyna świecić pustkami

Magara napisał(a)

Zuza - warzywnik bardzo apetycznie malowniczy masz
W moim panoszy się werbena, muszę się jak najprędzej zmotywować do dalszego jej wyrywania bo za rok będę wyklinać jeszcze bardziej niż w tym roku
A przepis z winem wypróbowany częściowo - wino wypite

Ja właśnie zbieram u siebie najdorodniejsze siewki werbenowe, żeby je w jednym miejscu skumulować - na werbenowy las

DariaB napisał(a)

Cudne widoki u Ciebie, jak zawsze z resztą. Potrawa jednogarnkowa najbardziej przekonała mnie białym, zimnym winem Zbiory pomidorowe zacne!

Haha, winne danie jednogarnkowe musi dobrze smakować
Resztę pomidorów zostawiam na krzaczkach już do bezpośredniej konsumpcji. Codziennie sama zjadam przynajmniej jednego wielkiego i garść maluchów