Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zieleń, drewno i antracyt

Pokaż wątki Pokaż posty

Zieleń, drewno i antracyt

antracyt 18:15, 04 lut 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11950
Anda napisał(a)
Zuza, one wszystkie kolorystycznie będą do siebie pasować, bo mają raczej chłodny odcień różu. Bo nie mają w sobie krwi róż chińskich, dzięki którym mamy róże żółte i pomarańczowe
Tak się tylko zastanawiam, czy Red Dagmar nie lepiej dać przy/pomiędzy Ritausma i Alba Maxima? Red Dagmar nie znam, ale przypuszczam że to nie czerwień, a czerwone wino, bo Dagmar Hastrup jest różowa

Ławkę ustaw pod lipą a na jej miejsce daj Fimbriatę

Muszę do Ciebie przyjechać tak za trzy, cztery lata w czerwcu i wtedy zjem Ci te wszystkie róże


Ławka raczej zostanie tam gdzie ją wyrysowałam, z widokiem na szklarenkę. Gdyby stała pod lipą to mogłabym z niej podziwiać poletko truskawek, a za nim suszarkę na pranie
Red Dagmar chyba rzeczywiście dam przy Ritausma i Alba Maxima. Nad Fimbriatą jeszcze pomyślę. Tak naprawdę połączeń kolorystycznych się nie boję, a bardziej dużej rozbieżności formy (kwiatu i krzewu). No zobaczymy co z tego za parę lat wyjdzie.

Oczywiście zapraszam do siebie nawet wcześniej
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Anda 18:24, 04 lut 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33832
Ach no tak, poletko truskawek to jednak nie to

Jeśli chodzi o formę krzewu, to przy różach przestałam na to zwracać tak bardzo uwagę. One i tak rosną jak chcą. Rose de Resht widziałam już i mikrusa, i olbrzyma, a ogrody niby niedaleko od siebie.
Rosa glauca potrafi być nawet ładnym drzewkiem U znajomej wyrosła tak na jednym pniu
Jeśli chodzi o kwiat, to wg mnie formy starych róż i niepełnych zawsze do siebie pasują. Mnie bardziej denerwują ciepłe i zimne odcienie zaraz obok siebie
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 18:24, 04 lut 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33832
Za zaproszenie dziękuję
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Mgduska 18:42, 04 lut 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Anda napisał(a)
Ach no tak, poletko truskawek to jednak nie to

Jeśli chodzi o formę krzewu, to przy różach przestałam na to zwracać tak bardzo uwagę. One i tak rosną jak chcą. Rose de Resht widziałam już i mikrusa, i olbrzyma, a ogrody niby niedaleko od siebie.
Rosa glauca potrafi być nawet ładnym drzewkiem U znajomej wyrosła tak na jednym pniu
Jeśli chodzi o kwiat, to wg mnie formy starych róż i niepełnych zawsze do siebie pasują. Mnie bardziej denerwują ciepłe i zimne odcienie zaraz obok siebie


Właśnie, ja mam ochotę posadzić Munstead Wood wreszcie do gruntu, na miejsce niezbyt ciekawej piwonii - ale wylądowałby obok Pomponelli i boję się zgrzytu. Pomponella ma w kolorze coś płytkiego, plastikowego, jest ciężka do łączenia z czymś innym niż biel. Taką mega trudną była dla mnie Leonardo da Vinci, strasznie plastikowy kolor, naprawdę odetchnęłam, jak mi kiedyś zmarzła
____________________
Sałatka pokrzywowa
April 18:57, 04 lut 2021


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10491
Mgduska napisał(a)


Właśnie, ja mam ochotę posadzić Munstead Wood wreszcie do gruntu, na miejsce niezbyt ciekawej piwonii - ale wylądowałby obok Pomponelli i boję się zgrzytu. Pomponella ma w kolorze coś płytkiego, plastikowego, jest ciężka do łączenia z czymś innym niż biel. Taką mega trudną była dla mnie Leonardo da Vinci, strasznie plastikowy kolor, naprawdę odetchnęłam, jak mi kiedyś zmarzła


Hi, hi a ja mam właśnie Leosie w pobliżu Pomponelli. I jakoś zupełnie nie widzę MW obok pomponelli. Chyba że przełamiesz je jakimiś fioletowo-lawendowymi bylinami. Ale trudno dopasować odcienie do Pomponów.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Agatorek 20:47, 04 lut 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Róże to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Na razie mam tylko okrywowe, podobno są najłatwiejsze w obsłudze, zobaczymy .

Twoja lista robi wrażenie
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
antracyt 20:53, 04 lut 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11950
Anda napisał(a)
Ach no tak, poletko truskawek to jednak nie to

Jeśli chodzi o formę krzewu, to przy różach przestałam na to zwracać tak bardzo uwagę. One i tak rosną jak chcą. Rose de Resht widziałam już i mikrusa, i olbrzyma, a ogrody niby niedaleko od siebie.
Rosa glauca potrafi być nawet ładnym drzewkiem U znajomej wyrosła tak na jednym pniu
Jeśli chodzi o kwiat, to wg mnie formy starych róż i niepełnych zawsze do siebie pasują. Mnie bardziej denerwują ciepłe i zimne odcienie zaraz obok siebie

No to czuję się uspokojona, co ma wyrosnąć to wyrośnie
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
inka74 20:58, 04 lut 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15036
April napisał(a)


Hi, hi a ja mam właśnie Leosie w pobliżu Pomponelli. I jakoś zupełnie nie widzę MW obok pomponelli. Chyba że przełamiesz je jakimiś fioletowo-lawendowymi bylinami. Ale trudno dopasować odcienie do Pomponów.
Leosia mam z Mariatheresią i niebieskim przetacznikiem Christa. A Pomponelle właśnie eksmitowałam z rabaty bo po pierwsze baty a po drugie kolor właśnie. Dosadziłam ją do białej róży, zobaczymy
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
antracyt 21:04, 04 lut 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11950
Dziewczyny, ja mam MW obok Queen of Sweden, a wokół lwie paszcze we wszystkich kolorach i odcieniach (tylko zimnożółte wysadziłam)

Agnieszka, u Ciebie taka lista to byłby pikuś Ja też zaczęłam od jednej okrywowej i pnącej przy tarasie... a potem jakoś tak się rozrosło.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
inka74 21:11, 04 lut 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15036
Z QoS mam problem natury technicznej - ta róża już 3 rok ma u mnie 1,5 metra wysokości i... 20 cm szerokości. Nieważne jak ją tnę. Co roku to samo. A u Janki Zagajanki potwór jest metrowej szerokości, wrrr...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies