Oj znam ten fruwający wszędzie styropian. W przyszłym roku będzie lepiej.

mrokasia napisał(a)

Tiaaaa, ja ciągle szkołę eMa, żeby chodząc po rabatach stawiał stopy przy roślinach które widzi, bo tam na pewno nic innego nie rośnie... .

Mój odruchowo rabaty szerokim łukiem omija

Helen napisał(a)

Oj znam ten fruwający wszędzie styropian. W przyszłym roku będzie lepiej.

Jak dobrze pójdzie to na przyszły rok planujemy w końcu położenie płytek wokół domu i na tarasie. Może styropian zniknie, ale zapewne pojawi się coś równie ciekawego

Kolejny dzień w ogrodzie, słońce i praca w ziemi odpędza przykre myśli.
Krokusowa łączka coraz ładniejsza

Wysiałam resztki wczesnych warzyw, posadziłam dymkę.

Kalina powoli zbiera się w sobie, w tle ostatni jarmuż (jutro skończy w pesto) i niebieska beczka z pierwszą gnojówką w tym roku.

Wszystkie żonkile odwróciły się tyłem do domu, najładniej prezentują się od strony kompostownika

Budzą się kolejne maleństwa.


Niektóre w miejscach wyjątkowo nieprzyjaznych.

Lilie chyba polubiły mój ogród

Świdośliwa z wczoraj - dzisiaj była w fazie jeszcze bardziej zaawansowanej. Szkoda, że na weekend zapowiadają nocne przymrozki.

Czy u powojnika to pąk kwiatowy?

Ale masz śliczną krokusową łączkę!

Też mi się bardzo podoba

Rzeczka krokusowa miodzio po prostu
U powojnika - pąk kwiatowy jak w pysk strzelił . Oby nic mu mróz nie zrobił...

W opisie mam, że kwitnie od maja. Sporo ma tych pąków.