Witaj na moim wątku Ujawniaj się częściej.
Na nowej części planuję pod drzewami owocowym sporą krokusową łąkę (moze w połączeniu z narcyzmu?). Zakup takiej sadzarki będzie konieczny.
Na wzmocnienie odporności podobno pomaga zmiana otoczenia. Wczoraj zamieniłam na dwie godziny ogród na bardziej dziką przyrodę. Łąki oblegane przez spacerowiczów. Wybraliśmy pusty las.
Dziewczyny, robiąc właśnie w głowie przegląd narzędzi ogrodowych i dodatkowo zdjęć z zeszłego sezonu, dotarło do mnie, że wprowadziłam Was w błąd, więc śpieszę sprostować
Sadzarka do cebulowych jest faktycznie super, ale w trawniku jednak robiłam dołki nie sadzarką, a taką bardzo wąską i długą łopatką - no zaćmienie jakieś mnie wczoraj dopadło Chyba dlatego, że tą sadzarkę kupiłam właśnie z myślą o sadzeniu krokusów w trawniku
A jest jeszcze jeden fajny sposób na cebulowe w trawniku: nacina się darń i podnosi, robiąc taką kieszeń (czyli nie zrywa się jej całkowicie), sadzi się cebule w ziemi, przykrywa, się darnią, udeptuje delikatnie i podlewa. Tylko wtedy, siłą rzeczy, mamy kępki, a nie pojedyncze cebulki. Ja tak u siebie nie mam ( bo nie mam trawnika ), ale tak robiłam. Mniej męczy niż sadzenie pojedynczych
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Miałam dawno temu takie narzędzie. Kupiłam z myślą o wszechobecnych wtedy ostach w trawniku. Złamało się po kilku tygodniach użytkowania Ale to były czasy najtańszych narzędzi marketowych, myślę że do krokusów jak znalazł.
Magara, to Ty jakieś zdjęcia swojego ogrodu masz, tylko nie chcesz się pochwalić, tak?