Czeremchy dziko rosnące za płotem rozrastają się na razie bardziej w formę sporych krzaków niż drzew, w górę idą trochę wolniej niż ta, którą regularnie tniemy. Wszystkie są uwielbiane przez ptaki. Zimą przesiadują na nich wróble i sikorki, a owoce są przysmakiem szpaków, które robią na nie regularne(ale trwające kilkadziesiąc sekund) naloty w olbrzymich ilościach. Wygląda to obłędnie, kiedy na chwilę zielona masa dosłownie zamienia się w czarną, ruchliwą i głośną, po czym chmara przenosi się na kolejną czeremchę

W czasie kwitnienia też wygląda bardzo ładnie, cała oblepiuona białymi kwiatkami, jesienią intensywnie się przebarwia, ale mimo wszystko, chyba tak jak piszesz, pomyślałabym o innym mniej wigornym drzewku. Mozesz jeszcze poszukać odmiany o różowych kwiatach, któraś z dziewczyn na forum ma i w czasie kwitnienia wygląda pięknie. To prawdopodobnie Prunus padus Colorata. Ciekawe, czy też jest tak wyrywna ze wzrostem.