Dziewczyny, wiórki rogowe w lidlu są tylko raz w roku, na wiosnę. Jak tylko się pokażą, dam znać. Standardowo jest to marzec. Ciekawe, w jakiej będą cenie...? przez ostatnich kilka lat była wysoka, ale niezmienna...

galgAsia napisał(a)

Dziewczyny, wiórki rogowe w lidlu są tylko raz w roku, na wiosnę. Jak tylko się pokażą, dam znać. Standardowo jest to marzec. Ciekawe, w jakiej będą cenie...? przez ostatnich kilka lat była wysoka, ale niezmienna...

dlatego już zbystrzałam, marzec na horyzoncie

Dobrze, że mi o wiórkach przypomniałyście. Też zacznę wypatrywać.

Helen, jeszcze chwilka, jeszcze momencik a pozbędziesz się problemów okołoremontowych i w ogród ruszysz
Nie chcę Cię martwić, ale właśnie pomyłek daliowych miałam najwięcej przy zakupach woreczkowych. Plus taki, że cześć okazała się lepsza niż oryginał.

Zuza, daj mi znać jak będą wiórki rogowe bo ja rzadko bywam w L.
Dzięki

Ok

Przez ostatnie dni nie miałam głowy do zaglądania, czytania i pisania na forum. Pomagaliśmy znajomym sprowadzić żony z Ukrainy, dziewczyny z malusieńkimi dziećmi, w bardzo zaawansowanej ciąży uciekały z ostrzeliwanych miast. Teraz, kiedy są już w Polsce, a za kilka godzin dotrą do tymczasowego domu, mogę spokojnie ruszyć w ogród. Sporo jeszcze spraw do ogarnięcia zostało, ale te najważniejsze już zrobione. Muszę przyznać, że jestem strasznie szczęśliwa, że tak wiele zainteresowanych pomocą ludzi mamy wokół. Jeszcze dwie dziewczyny z dziećmi zostały na Ukrainie, ale na razie nie zdecydowały się na wyjazd, nie chcą zostawić mężów i reszty rodzin. Straszny to czas, ale pomoc innym pomaga mi jakoś ogarnąć siebie. Oby ta sytuacja jakoś w miarę rozsądnie i szybko się zakończyła. Nie mam na to siły sprawczej, skupiam się na pomocy doraźnej.

Zuza, jesteś dobrym człowiekiem

Zuza, brawo. Ja mogę tylko przelewy robić.

Asiu, myślę, że jestem po prostu człowiekiem
Ewa, przecież każda forma pomocy jest dobra

Zgadzam się z Wami, że każdy może pomóc, choć zrobi to inaczej.