Mój mężaty też się nie wtrąca do zakupów, czasami tylko dziwną minę zrobi jak kolejna paczka przyjdzie Ostatnio to wręcz się śmiał, kiedy codziennie przez tydzień listonoszka pojawiała się w drzwiach z kolejną kopertą z nasionami od dziewczyn
czekaj, czekaj- źle się wyraziłam, kupić to ja je musze jeszcze w tym, bo na początku roku będzie już pozamiatane. I to jest przyczyna, dlaczego ich nie mogę kupić teraz - są absolutnie niedostępne, zatem muszę sie na nie zasadzać wczesną jesienią
Ja Ci je pokażę, jak już je namierzę - Twój wewnętrzny hamulec nie ma szans
Dziewczyny, nie mam dzisiaj głowy i serca do groszków i nasion wszelakich...za oknem biało, ślisko i cały czas pada, nieletnie godzinę dłużej odwoziłam do szkoły...a kysz zimo!
prawda jest taka, że ta zimnica to dlatego, że nie przycięłam wszystkich winorośli Ale na pocieszkę zdradzę, że wczoraj ciachnęłam dwa i jeszcze z tydzień i ogarnę resztę.
Sorry