Dzisiaj za oknem znowu mam biało. Widoki na cięcie róż coraz bardziej znikają za horyzontem, albo pod zaspą śnieżną... Szkoda, przede mną wyjątkowo nieprzyjemny poniedziałek i liczyłam na ogrodowe odstresowanie przed.
Pozostaje mi przegląd karp daliowych i wycieczka na targi książki
A u mnie pada cały dzień. I chyba się wezmę za wysiewy, bo przez trzy dni było piękne słońce i aż mnie łapki swędzą, żeby coś porobić ogrodowo. Ale z planów na weekend nici.
Jeżeli jutro nie będzie padać to może przynajmniej zajrzę do skrzyń warzywnych, wyciągnę z nich zadołowane donice różane, trochę odchwaszczę i wyrównam poziom. Na wsadzenie czekają cebule, które już się do kiełkowania zbierają.
Co za marcowa huśtawka pogodowa. Ja mam obecnie 11 na plusie i nawet przestało padać...tylko akurat, jak na złość, nie dam rady wyjść do ogrodu. Zerknęłam przez okno na krokusy i niektóre się pootwierały