Pszczelarnia napisał(a)

Malinowe są u innym zakątku, ze skałami jak na CHFS , tyle tylko że one u nas są miejscowe:



I jeszcze raz śmietankowe łubiny dla Ciebie:

Wiesz Ewka, kiedys nie lubiłam łubinów, chabrów, rutewek itp sielsko-nastrojowych kwiatów, a teraz na odwrót, czarują mnie te twoje klimaty i kompozycje roslin...albo sie starzeje...albo gust sie zmienia w miare rozwoju człowieka...twoje klimatyczne miejsce jakie tworzysz wokół siebie bardzo mi odpowiada....

Malinowe ubiny równie piekne jak te kremowe....

A iryski niebieskie dostałam od Pani Przyrody więc za jakis czas tez będe mieś taki szpalerek.

Gust sie zmienia w miare czytania ogrodowiska

Warzywnik masz wzorcowy.
Czytam o czerwonym lnie, czekam na fotki.
Ja mam niebieski i bardzo go lubię czerwony pewnie tez jest ładny?

Pszczelarnia napisał(a)

Sielsko w zielniku:

A mnie odpowiada ta sielskość kolorów, i jeśli każdy coś mówi od siebie to ja też - dorzuciłabym kilka irysów w kolorze głębokiego granatu, a może jeszcze artemisie..
ale u Pszczółki wszystko jest tak dopieszczone że w zasadzie to trzeba czerpać od Niej inspirację raczej Pięknie, wciąż patrzę i wspomnienia się budzą...

Mhhhh... malinowy łubin... piekny kolorek, a ja głupia wzięłam sobie fioletowy...

Zawsze jak tu wchodze to wychodzę z usmiechem i pieknymi kadrami pod powiekami

sadzonka majowej piwoni chyba jest ok. mogę wyslać

Ewo ślicznie wszędzie, wspaniały ogród. Pozdrawiam Was serdecznie

Basilikum napisał(a)

Gust sie zmienia w miare czytania ogrodowiska

Pod wpływem O. wszyscy sadzą głownie pod linijkę hortki, żurawki i coś tam jeszcze .. a do Pszczółki zaglądają koneserzy.. bo tego nie da się skopiować

A mi ożanka nie przezimowała i jestem załamana .. bo nowej nie wysiałam, nasion nie zebrałam.. zresztą i tak zakwitła mi na drugi rok Teraz sieje i chowam na zime do szklarni.

Malinowe lubiany są piękne. Czy to bylina wieloletnia czy dwuletnia

Malinowe łubiny cud malina
pozdr