Mala_Mi
15:27, 27 sty 2012

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Mączniak pojawił się na koniec sezonu więc zebralismy liście i do ogniska.. Do tej pory nie było z nim problemów (raz go gąsienice tylko podjadły). Z tego co sprawdzałam na internecie, to klony lubią załapać mączniaka.
Rośnie na wystawie południowo-wschodniej.. wystawiony na wiatr, bo nic go nie osłania, tylko od zachodu ściana domu. Posadzony w plac budowy, wiec można uznać, że niewymagający.... bo rośnie w byle czym. Pierwszą zimę przetrwał na zewnątrz w donicy.... Teraz go przycinam, bo buja do góry strasznie, a do góry mają rosnąć , na ogrodzie, a ten ma być taki trochę "uporzadkowany".
Nie bawię się w podlewanie tylko czasami jak już naprawdę susza, to mu wrzucę węża.
Ale jest ładny więc mu wybaczam
Ale ty masz pszczólki wiec musisz kierować się innymi kryteriami... mój się śmieje, że też taki ulek by był fajny
O kozie też wspominał
Acha a ostatnio o pawiu, bo widział na naszej ulicy jak u kogoś chodził...
Rośnie na wystawie południowo-wschodniej.. wystawiony na wiatr, bo nic go nie osłania, tylko od zachodu ściana domu. Posadzony w plac budowy, wiec można uznać, że niewymagający.... bo rośnie w byle czym. Pierwszą zimę przetrwał na zewnątrz w donicy.... Teraz go przycinam, bo buja do góry strasznie, a do góry mają rosnąć , na ogrodzie, a ten ma być taki trochę "uporzadkowany".
Nie bawię się w podlewanie tylko czasami jak już naprawdę susza, to mu wrzucę węża.
Ale jest ładny więc mu wybaczam



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.