Hej, hej.
Już jestem...
Syn miał nieplanowaną operację na cito, sporo się działo i nie miałam głowy do Forum. Ale już jestem, jest dobrze, wróciliśmy do codzienności.
I dlatego właśnie mój ogród nie może być bardzo wymagajacy... Czasami coś się dzieje i wyłączam się z życia na jakiś czas...
W przyszłym tygodniu dopiero będę obornik kłaść, kilkanaście cebulek nie zdążyłam wysadzić.
No ale wiadomo, nie to najważniejsze.
Ciekawe, kiedy ja nadrobię zaległości w Waszych wątkach...? Tyle tego jest.