Danusiu gdybym najpierw trafiła na O... to pewnie bym ich nie kupiła bo wiem jakie są opinie i zresztą widzę w okolicy jak wyglądają
Mam wspaniałego sąsiada, który robi nam oprysk takim profesjonalnym sprzętem, wielką tubą, tak opryskuje swoje drzewa owocowe. Wcześniej sama to robiłam ale teraz są ogromne, jedynie sami tniemy wiosną bardzo nisko
Ja mam tak samo. Tez za nimi nie przepadam. Moim zdaniem są oklepane i prawie w każdym nowoczesnym ogrodzie jest mus na katalpę. Jak robiliśmy taras to mąż.chciał katalpy ja wprost przeciwnie. Pojechaliśmy do szkółki i … zobaczyłam platany i już wiedziałam ze innych drzew w tym miejscu nie posadzę.
Chociaż na tym foto prezentują się bardzo fajnie.
Mam nadzieje że nikogo nie uraziłam
Co takiego złego napisałam? Tu na foto u Wiaan pieknie się prezentują ale osobiście nie chciałabym ich u siebie . To żadna krytyka tylko opinia o katalpach …
Nie mam z tym problemu jeśli ktoś wyraża swoją opinię, najważniejsze że moje okazy Wam się podobają. Oklepane czy nie, o każdej roślinie powtarzającej się w ogrodach można tak powiedzieć Jednym podobają się tuje, innym nie, trawy ozdobne też mają zwolenników i przeciwników, cisy kojarzą się niektórym z cmentarzem, a są takie piękne i eleganckie. Magnolie też kochamy, a różnie z nimi bywa, bukszpanów też nie wszyscy lubią. Można tak wymieniać w kółko, o jeszcze mi się nasuwa wierzba hakuro nishiki - też niepolecana a ja mam ładną i bardzo ją lubię, tnę na okrągło i jest ładna duża kula.
Jeśli decydujemy się na ogród i nie będziemy o niego dbać to żadna roślina po czasie nie będzie się dobrze prezentować. Znam ogrody gdzie firmy zrobiły to naprawdę super, ale jeśli właściciele nic nie robią to z czasem robi się nieciekawie
Ciesze się, że źle nie odebrałaś mojej wypowiedzi. To co napisałaś to absolutna racja. Tez mam wierzby i od zeszłego roku formuje je na drzewka. Oczywiscie nie wszystkie - sporo mam ich pod płotem i przepieknie rosną
Wszystko można powiedzieć, ważne jak . A tu wszak zajmujemy sie intensywnie właśnie wymianą opinii i szczerość jest wskazana.
Dlatego nie nie twierdzę, ze napisałaś coś złego, ale ze nie najlepiej dobrałaś słowa. Tę samą rzecz można powiedzieć na wiele różnych sposobów, z czego - mam wrażenie - zdajesz sobie sprawę, wszak przyszło Ci na mysl, ze mogło to kogoś urazić . Gdybys napisała wcześniej to, co teraz do mnie, taka mysl by sie nie pojawiła .
To tak jak w tej anegdocie o zwalnianiu pracownika: można to zrobić tak, ze odbierze mu się poczucie własnej wartosci, ale można tak, ze będzie sie cieszył na nowe wyzwania w innej firmie .