Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Boćkowe perypetie ogrodkowe

Pokaż wątki Pokaż posty

Boćkowe perypetie ogrodkowe

Bea 17:21, 13 lis 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 3580
Potwierdzam. Zobaczymy czy będą podobne po zmianach.

Co do kreta to musisz zobaczyć z której strony wszedł do ogrodu. Ja stosowałam wszystko na raz.
Karbid, świece dymne, woda, środki "zapachowe", odstraszacze dźwiękowe i trwało to trochę. Do kreta trzeba bardzo dużo cierpliwości. Powodzenia.
____________________
Beata W miniformacie
popcorn 17:48, 13 lis 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Powodzenia z kretami... każdy ma swojego widocznie, u mnie nornice atakują
pozdrawiam!!

PS trawy u Ciebie piękne!!! Kowaliki muszę nabyć do swojego ogródka na wiosnę
____________________
Mój nowy ogródek
grazka 18:09, 13 lis 2011


Dołączył: 29 sie 2011
Posty: 39
Witaj Boćku
krety potrafią doprowadzić do rozpaczy, ja niestety też mam mam ich sporo i to każdego roku, za ogrodzeniem mam pole, więc jak tylko sąsiad wjeżdża traktorem to kreciki uciekają do mnie. Wypróbowałam wiele specyfików i uważam, że najskuteczniejsze są dwa:
1 gaz, granulki ( drogi 100-150 zł)w puszce sprzedawany na zezwolenie lub w moim okolicznym sklepie na dowód osobisty, trzeba zachować szczególną ostrożność. Granulki wsypuje się do otworów i zalewa wodą, nie wolno stosować go w miejscu gdzie może dostać się do domu. Kiedyś nieopatrznie wsypałam w okolicy rury gdzie było doprowadzenie nawiewu do kominka, wietrzenie mieszkania w październiku trwało kilka godzin i obawa o własne zdrowie.
2 pułapka, bezpieczny i można ocalić kreta. Plastikowa rurka z dwoma zapadkami. Trzeba włożyć ją do korytarza, czyli kawałeczek od kopca, najlepiej robić to w rękawiczkach’, aby nie poczuł zapachu. W ostatnim tygodniu złapałam w taki sposób 3 krety. Niestety czasem krecik przejdzie sobie, obok, więc najlepiej włożyć kilka takich pułapek i codziennie sprawdzać.
Powodzenia
Grażka
____________________
Grażka- Ogród Grażki
bociek 19:18, 14 lis 2011


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
popcarol napisał(a)
Powodzenia z kretami... każdy ma swojego widocznie, u mnie nornice atakują
pozdrawiam!!

PS trawy u Ciebie piękne!!! Kowaliki muszę nabyć do swojego ogródka na wiosnę


Witaj

Bardzo sie ciesze, ze zajrzalas, dziekuje za odwiedziny
Konwalniki sa piekne, polecam, slicznie sie prezentuja z Hakone albo z cytrynowymi zurawkami, jak u Szefowej. I dziekuje za komplement, jest mi bardzo milo

Pozdrawiam serdecznie!
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
bociek 19:22, 14 lis 2011


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
grazka napisał(a)
Witaj Boćku
krety potrafią doprowadzić do rozpaczy, ja niestety też mam mam ich sporo i to każdego roku, za ogrodzeniem mam pole, więc jak tylko sąsiad wjeżdża traktorem to kreciki uciekają do mnie. Wypróbowałam wiele specyfików i uważam, że najskuteczniejsze są dwa:
1 gaz, granulki ( drogi 100-150 zł)w puszce sprzedawany na zezwolenie lub w moim okolicznym sklepie na dowód osobisty, trzeba zachować szczególną ostrożność. Granulki wsypuje się do otworów i zalewa wodą, nie wolno stosować go w miejscu gdzie może dostać się do domu. Kiedyś nieopatrznie wsypałam w okolicy rury gdzie było doprowadzenie nawiewu do kominka, wietrzenie mieszkania w październiku trwało kilka godzin i obawa o własne zdrowie.
2 pułapka, bezpieczny i można ocalić kreta. Plastikowa rurka z dwoma zapadkami. Trzeba włożyć ją do korytarza, czyli kawałeczek od kopca, najlepiej robić to w rękawiczkach’, aby nie poczuł zapachu. W ostatnim tygodniu złapałam w taki sposób 3 krety. Niestety czasem krecik przejdzie sobie, obok, więc najlepiej włożyć kilka takich pułapek i codziennie sprawdzać.
Powodzenia
Grażka


Hej Grazynko, witaj

Widze, ze jestes zaprawiona w bojach. Slyszalam o tym gazie, ale szkoda zwierzakow, nie tylko kretow, ale moi sasiedzi maja kilka kotow, ja mam swojego powsinoge, nie chcialabym wytruc . A pulapki u nas nie dzialaja Chyba bedziemy klasc siatke, chociaz trudno mi sobie wyobrazic zrywanie trawnika i ponowne kladzenie.

Dzieki za rady

Pozdrawiam serdecznie
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Pszczelarnia 11:00, 16 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Boćku, zrób zdjęcie tych dekli szambowych. Please!
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
bociek 18:51, 16 lis 2011


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Pszczoleczko, postaram sie jutro zrobic fotke
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Pszczelarnia 19:53, 16 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Boćku wróciłam do Ciebie. Wszystko przeanalizowałam. Dekle znalazłam w trawniku lekko poniżej linii. Mam pytanie odnośnie do szałwii i hortensji - szałwia lubi pełne słońce, hortensje zdecydowanie półcień, bo inaczej bardzo wysychają (każda odmiana) - jak to będzie? Dobrze się stało (stanie), że wyprofilowałaś rabaty. A co do traw - trzeba im dać towarzystwo: może sosenki/kosodrzewiny/berberysy: to będzie dla suchej rabaty (jaką masz ziemię w ogrodzie i jak jest z wodą?). Przy cisach trzeba pamiętać, żeby nie zaprawiać dołków obornikiem tylko kompostem. Ja się zapędziłam z tym dobrodziejstwem od bydła szkockiego ale na szczęście dałam na dno, tj. 50 cm w dół a na to kompost i dopiero. Zapomniałam powiedzieć, że brakuje mi (nie dojrzałam) jakiegoś ładnego drzewa liściastego (poza klonikiem koło domu). Pozdrawiam!
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
jambosana 20:16, 16 lis 2011


Dołączył: 26 sie 2011
Posty: 585
Pszczelarnia napisał(a)
Boćku wróciłam do Ciebie. Wszystko przeanalizowałam. Dekle znalazłam w trawniku lekko poniżej linii. Mam pytanie odnośnie do szałwii i hortensji - szałwia lubi pełne słońce, hortensje zdecydowanie półcień, bo inaczej bardzo wysychają (każda odmiana) - jak to będzie? Dobrze się stało (stanie), że wyprofilowałaś rabaty. A co do traw - trzeba im dać towarzystwo: może sosenki/kosodrzewiny/berberysy: to będzie dla suchej rabaty (jaką masz ziemię w ogrodzie i jak jest z wodą?). Przy cisach trzeba pamiętać, żeby nie zaprawiać dołków obornikiem tylko kompostem. Ja się zapędziłam z tym dobrodziejstwem od bydła szkockiego ale na szczęście dałam na dno, tj. 50 cm w dół a na to kompost i dopiero. Zapomniałam powiedzieć, że brakuje mi (nie dojrzałam) jakiegoś ładnego drzewa liściastego (poza klonikiem koło domu). Pozdrawiam!


Zupełnie inaczej o hortensjach napisała Danusia w wątku profusa -hortensje są do słońca i poółcienia, tylko w slońcu trzeba im zapewnić wilgoć. Zwłaszcza bukietowe lubią słońce. Ale ja też na tzw. patelnię nie zamierzam sadzić hortensji, bo nawadniania nie mam, a ręczne podlewania nie jest wystarcząjace.
____________________
Pozdrawiam Beata http://www.ogrodowisko.pl/watek/3676-gdzies-wsrod-lak
bociek 20:18, 16 lis 2011


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Pszczelarnia napisał(a)
Boćku wróciłam do Ciebie. Wszystko przeanalizowałam. Dekle znalazłam w trawniku lekko poniżej linii. Mam pytanie odnośnie do szałwii i hortensji - szałwia lubi pełne słońce, hortensje zdecydowanie półcień, bo inaczej bardzo wysychają (każda odmiana) - jak to będzie? Dobrze się stało (stanie), że wyprofilowałaś rabaty. A co do traw - trzeba im dać towarzystwo: może sosenki/kosodrzewiny/berberysy: to będzie dla suchej rabaty (jaką masz ziemię w ogrodzie i jak jest z wodą?). Przy cisach trzeba pamiętać, żeby nie zaprawiać dołków obornikiem tylko kompostem. Ja się zapędziłam z tym dobrodziejstwem od bydła szkockiego ale na szczęście dałam na dno, tj. 50 cm w dół a na to kompost i dopiero. Zapomniałam powiedzieć, że brakuje mi (nie dojrzałam) jakiegoś ładnego drzewa liściastego (poza klonikiem koło domu). Pozdrawiam!


Witaj Kochana

Czyli dekle juz niepotrzebne?

Z szalwia i hortensja mysle, ze nie ma problemu. Ten kacik jest tak usytuowany, ze hortensja bedzie krociusienko w sloncu a szalwie dadza cien podstawie krzewu... Tak mi sie wydaje, ale juz tlumacze dlaczego. Cala rabata trawiasta jest ustawiona rowno na linii poludnie - polnoc. Od strony poludniowej hortensje zasloni jodla, od wschodu cien da dom, hortensja jest schowana w tym trojkacie jodla, swierk, jodla, wiec tak cyrkluje, ze maks dwie - trzy godzinki po poludniu bedzie miala pelne slonce. Oczywiscie tak mi sie wydaje, a lato zweryfikuje moje przekonanie z rzeczywistoscia
Rabaty bede profilowac chyba wiosna lub latem Musze sobie ustalic kolejnosc dzialania
Co do rabaty z traw ona miala byc z zalozenia czysto trawiasta. Ja wiem, ze to wyglada ubogo, na wiosne wrecz lyso, ale wiekszosc trawek rosnie pierwszy sezon, musza miec czas, zeby sie rozbuchac. Nie wiem jeszcze czy bede tam cos dosadzac, chociaz dzisiaj wpadl mi do glowy pomysl, zeby miskanta olbrzymiego dac na sam srodek rabaty a po obu stronach wsadzic te wisnie kulkowe, ktore tak wszyscy na Ogrodowisku lubia. Wtedy po korekcie rabat byloby bardzo symetrycznie.... Jest tylko jedno ale.... Boje sie, ze znowu przedobrze i zrobi sie chaos.

Ewuniu, bardzo Ci dziekuje, ze zajrzalas
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies