Gosiu, nas tez calymi dniami nie ma, ale nasze Futro to powsinoga, dlugo w domu nie wysiedzi, ma nature lazika i nawet jak jestesmy w domu to posiedzi, pomizia sie, pomruczy i pogrucha, pospi chwilunie i zaraz brzeczy, zeby go wypuscic na spacer. I albo bryka po ogrodzie albo smiga do lasu i w pola

No nie da rady go zmusic do siedzenia z nami, za zadne skarby, kielbaski, watrobki i inne wolowinki. Zadne zabawy nie pomagaja, musi czuc wiatr, miec swobode. Ot kocia natura

Ale zawsze wraca do domu i do nas i nikomu oprocz domownikow nie daje sie dotknac.
Wisnie w skarpecie

Gosik, drzewko wisnia Umbraculifera z podsadzonymi trawkami albo hostami, ktore tworza takie obramowanie dla pnia ochrzczone czule skarpeta
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe