No Bociek ruszył z klekotem do pracy!

Piękny żywopłocik. Powiem Ci, że ja lawendę bym zostawiła, przycięła i za nią posadziła róże - np. Bonica (różową) i Limkę albo różę białą (np. Albę) a za nimi hortensję biało-różową.
Taki mi się oto plan zjawił nagle, więc się dzielę

ale "co nagle to po diable"

. Chociaż są tacy, co twierdzą, że "pierwsze słowo do słownika, drugie do śmietnika"
Ślicznie będzie wyglądał przedogródeczek
Edytuję, bo doczytałam, że Madżenka też miała wizję z różami. Coś w tym żelaznym duecie musi być.... tzn., nie chodzi o żelazny duet Madżen i ja

ale o żelazny duet lawenda i róża
A tak z czystej babskiej ciekawości zapytam, a co...

A kocimiętka zamiast lawendy nie byłaby fajniejsza?... bo wyższa chyba jest, nie?