Ela, dziękuję

.
Nie wiem co będzie z obecnym domem i ogrodem. Może nie będzie aż tak źle. Na pewne sprawy nie mam wpływu, więc nie zamierzam o tym za dużo myśleć.
Te czarne palczatki na pewno będą dobrze wyglądać na jasnym tle

. U mnie trafiły na razie na listę chciejstw
Tarciu, haha, to tak niechcący
Gosia, tak, cieszę się

. Chociaż może trudno w to uwierzyć, ale przy tym areale, to już nie ma większego znaczenia, gdzie dokładnie przebiegają granice. Najważniejsze jest to, że działka jest duża, zadrzewiona „dorosłymi” drzewami, położona w malutkiej wsi.