Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród z zegarem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z zegarem

Agatorek 20:16, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
sylwia_slomczewska napisał(a)

No pewnie Po sobie wiem, że człowiek zaczyna jak mu się podoba i potrafi, a dopiero potem dojrzewa do pewnych zmian Dobrze by było gdyby Ci się udało w realu zobaczyć jakieś ładne ogrody, nie koniecznie forumowiczów. Np Pisarzowice, Wojsławice, Kapiasa, Bolestraszyce, Hortulus, Brzoskwinię....., a jeśli chodzi o byliny to Anglię Danusi. Zyskałabyś porównanie wielkości roślin i masę różnych podpowiedzi aranżacji dużych powierzchniowo ogrodów.
Ogród formalny na takiej powierzchni jaką posiadasz samodzielnie będzie bardzo trudno utrzymać w dobrej kondycji. Nie jest to niemożliwe, ale bez pomocy bardzo trudne i trzeba poświęcić na to każdą wolną chwilę, a i tak efekt może Cię koniec końców nie zadowolić. Ogród bliższy naturalnemu jest w opiece łatwiejszy bo można mu pozwolić na pewną swobodę i nie będzie widać drobnych niedociągnięć. W życiu różnie bywa, a przy ogromnym ogrodzie formalnym nawet dwutygodniowa nieobecność powoduje, że ilość prac do wykonania jest trudna do nadrobienia.
Ja mam tylko pół ha, pracujemy w nim we dwoje a czasem troje lub czworo( jak synowie pomagają)a i tak połowę tego terenu prowadzimy na pół dziko( łąka i lasek)Każdą wolną chwilę i każdą sobotę poświęcamy ogrodowi i praktycznie zimą mało mamy przerwy. Dlatego teraz jak Jesteś na początku zakładania ogrodu dobrze przemyśl ile jesteś w stanie mu oddać swojego czasu i do tego go dostosuj To są rady z doświadczenia i z serca. Uporządkowany ogród, któremu nie będziesz mogła poświęcić czasu będzie Cię bardziej frustrował niż dawał radość. Życzę by zapału, energii i zdrowia nie zabrakło. a jeszcze jedno dobrze jest pomyśleć jak ten ogród będzie wyglądał gdy nam lat przybędzie, a sił ubędzie, czy będziemy w stanie nadal utrzymać go w formie i nie stracić zdrowiaKibicuję( choć może masz mnie już dość )


Jeszcze nie mam Cię dość, Sylwio

Masz rację z tym, ze ogród bliższy naturalnemu łatwiej utrzymać w porządku (lub można udawać, że tak miało być). I ja się z tym całkowicie zgadzam.
Tylko że postanowiłam połączyć go z metaloplastyką i kamieniami, taki mam dziwny gust . Ale to ja go będę oglądać codziennie i to ja będę nosić te kamienie, jak mi się znudzą . A jak nie będę już miała siły, to je zostawię, gdzie leżą .
Dziękuję Ci za wszystkie rady, naprawdę. I mam nadzieję, że jeszcze nie raz jakąś dostanę. Od Ciebie. Od innych dziewczyn i chłopaków .
To, że podobają mi się różne ogrody, to nie znaczy, ze każdy z nich chciałabym mieć u siebie. Nie każdy z nich też mogę mieć u siebie, chociażby ze względu na psy. To są psy stróżujące i nie będę ich trzymać w kojcu i wyprowadzać na spacer. Mają ogromny teren do biegania, wodę do kąpieli i swoją rolę do spełnienia. Kopią w ziemi, czasami coś połamią, trudno, dół zakopię, a roślinkę kupię nową. Dlatego nigdy nie będę mieć przykładowo ładnego trawnika.
Dlatego też te ogrody, które wcześniej wymieniłam, są tak różne. I być może są bardzo różne od tego, co będę mieć u siebie, ale ja na pewno będę się czuła dobrze w tym, co zrobię. A jak nie, to polubię . Lubię kamienie i metal, ale nie będę miała tego ogrodu „pod linijkę” (które też mi się podobają), dlatego poszłabym w stronę naturalizmu z różnymi dziwnymi dodatkami .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 20:20, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Margerytka40 napisał(a)
Ja myślę, że trzeba dać Agnieszce czas. Czas na poszperanie, poszukanie inspiracji, poczucie, że to jest to. Na początku jest tzw zachłyśnięcie się pięknymi ogrodami, kompozycjami, chęć posiadania wielu ciekawych roślin. Cieszy mnie, że Aga ma zamiar zabrać się na początku za ogólne zaplanowanie swojej przestrzeni. Wiemy, że to podstawa by stworzyć spójną całość, coś co fajnie się ogląda, co cieszy oczy.
Agnieszko oglądaj, zapisuj co Ci się podoba. Nim zaplanujesz kształt rabat, zrobisz plan trochę czasu upłynie, emocje opadną a Tobie zacznie się rozjaśniać w głowie
Tak na marginesie to właśnie na froncie, na rabacie z zegarem ja bym widziała moje nasadzenia z ronda. Trawy przełamały by ten beton a i zegar by się wpasował


Tam (na moim rondzie) pod kamieniami jest betonowa „posadzka” (oprócz istniejących klombów). Więc tylko donice mogę dostawić.
Czekam tylko na miarkę i idę mierzyć .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Margerytka40 20:29, 06 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Szkoda, że tam ten beton. Łany traw i ten zegar... Hmmmm miodzio by było.
Nie żałuj sił na porządny plan z wymiarami, z naniesieniem wszystkich stałych elementów, budynków, kostki itp. Również nasadzeń, których już nie można przenieść typu duże drzewa np. Taki plan jest przydatny na lata. Ja cały czas mam swój, na wielkim kawałku brystolu narysowany
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
antracyt 20:33, 06 sty 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11571
Agatorek napisał(a)


Tak?

"No risk, no fun" Czuję, że będziesz sporo eksperymentować Muszę sporo popcornu przygotować
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
sylwia_slomc... 20:39, 06 sty 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81901
Agatorek napisał(a)


Jeszcze nie mam Cię dość, Sylwio

Masz rację z tym, ze ogród bliższy naturalnemu łatwiej utrzymać w porządku (lub można udawać, że tak miało być). I ja się z tym całkowicie zgadzam.
Tylko że postanowiłam połączyć go z metaloplastyką i kamieniami, taki mam dziwny gust . Ale to ja go będę oglądać codziennie i to ja będę nosić te kamienie, jak mi się znudzą . A jak nie będę już miała siły, to je zostawię, gdzie leżą .
Dziękuję Ci za wszystkie rady, naprawdę. I mam nadzieję, że jeszcze nie raz jakąś dostanę. Od Ciebie. Od innych dziewczyn i chłopaków .
To, że podobają mi się różne ogrody, to nie znaczy, ze każdy z nich chciałabym mieć u siebie. Nie każdy z nich też mogę mieć u siebie, chociażby ze względu na psy. To są psy stróżujące i nie będę ich trzymać w kojcu i wyprowadzać na spacer. Mają ogromny teren do biegania, wodę do kąpieli i swoją rolę do spełnienia. Kopią w ziemi, czasami coś połamią, trudno, dół zakopię, a roślinkę kupię nową. Dlatego nigdy nie będę mieć przykładowo ładnego trawnika.
Dlatego też te ogrody, które wcześniej wymieniłam, są tak różne. I być może są bardzo różne od tego, co będę mieć u siebie, ale ja na pewno będę się czuła dobrze w tym, co zrobię. A jak nie, to polubię . Lubię kamienie i metal, ale nie będę miała tego ogrodu „pod linijkę” (które też mi się podobają), dlatego poszłabym w stronę naturalizmu z różnymi dziwnymi dodatkami .

No widzisz takie podejście już lepiej rozumiem
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Agatorek 20:51, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
antracyt napisał(a)

"No risk, no fun" Czuję, że będziesz sporo eksperymentować Muszę sporo popcornu przygotować


Zawsze byłam trochę inna
Przygotuj popcorn i ściereczkę do wycierania ekranu (żeby szybko wyczyścić, jak go ze śmiechu oplujesz)
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 20:53, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Margerytka40 napisał(a)
Szkoda, że tam ten beton. Łany traw i ten zegar... Hmmmm miodzio by było.
Nie żałuj sił na porządny plan z wymiarami, z naniesieniem wszystkich stałych elementów, budynków, kostki itp. Również nasadzeń, których już nie można przenieść typu duże drzewa np. Taki plan jest przydatny na lata. Ja cały czas mam swój, na wielkim kawałku brystolu narysowany


Tu akurat będę szczegółowa. W każdym razie postaram się
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 21:00, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
sylwia_slomczewska napisał(a)

No widzisz takie podejście już lepiej rozumiem


Być może źle się wcześniej wyraziłam. Niezbyt precyzyjnie .
Od początku zakładałam ogród bardziej naturalny, na tyle, na ile będę mogła go zrobić. Bo są pewne ograniczenia typu brak nasadzeń oprócz tujek i brak rabat przy ogrodzeniu (ze względu na psy). Będzie to widoczne na planie.
Czyli zostają różne „dziwne” kształty wokół oczka na środku działki . Teren jest duży, więc nie mogę zrobić jednej wielkiej szerokiej rabaty . Dlatego pomyślałam o jednej „przyoczkowej”, przy ścieżce biegnącej wokół oczka. I drugiej, wijącej się, szerszej, z zakamarkami, zakrętami itp. Na razie taką mam wizję .
Będzie to wyraźniej widać, jak wrzucę plan tego miejsca z wymiarami.

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gruszka_na_w... 21:03, 06 sty 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Agatorek napisał(a)


Krytyka bywa pomocna .
Zegar na rondzie z białymi kamieniami jest od frontu. Taras i ta część, którą będę tworzyć - od tyłu. Wiem, że ogród powinien tworzyć całość.
Białe kamienie znikną (w tak zwanym międzyczasie ), podstawa będzie bardziej naturalna plus jakieś duże donice. Tak chciałam zrobić wcześniej, białe otoczaki nie były moim pomysłem . Ale czasami trzeba ustąpić, żeby i tak później dopiąć swego .
W „obramowaniu” domu tez mam dużo kamieni, przy oczkach z przodu również, ale tam już są wyrośnięte rośliny.
Dom jest położony daleko od drogi (daleko od szosy ), mamy długi podjazd, więc ta wizytówka i tak jest tylko dla nas.
Może ja to inaczej postrzegam, ale nie odbieram tych metalowych elementów jako ciężkich i dominujących. Może przez wielkość terenu. W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam.

Nie wiem tylko, jak mam rozumieć to, że inspiracje, na które się powołuję, są sprzeczne z moimi wyborami.
Co nie pasuje do metalowych i kamiennych elementów? Czy do metaloplastyki pasowałby tylko ogród formalny? Nie czepiam się, choć może to tak wyglądać, ale po prostu jestem ciekawa.

Najwyżej będzie „dziwnie” .


Nie do końca się zrozumiałyśmy. Ale tak to bywa, kiedy do dyspozycji ma sie tylko słowo pisane i fragmentaryczne zdjęcia.
Metaloplastyka i kamienie przynależą do tzw, małej architektury ogrodowej. Czasem przybierają postać "biżuterii ogrodowej". Podlegają tym samym prawom/ regułom, które obowiązują w świecie mody. Trzeba by rzucić po prostu okiem (a Twoje jest obecne na miejscu i widzi to najlepiej), czy zachowane są proporcje między ubraniem i ozdobami, czyli roślinami i tymi wszystkimi dodatkami.

Lubię bloga Asi/ Makadamii. Często żałuję, że nie mogłam go czytać wtedy, kiedy mój ogród był w sferze marzeń. Byłoby mi łatwiej przyswoić żelazne zasady powstawania ogrodu, uniknęłabym wielu niepotrzebnych zakupów i wydatków na rośliny.

Jest teraz taka cudowna tendencja w sztuce ogrodowej, żeby ogrody wtapiać w zastany krajobraz. Cieszy Cię przecież las i zwierzęta, te dzikie i te Twoje.
Miejsce ma olbrzymi potencjał.

Sylwia mądrze pisze o tym, żeby się zastanowić, ile czasu możemy ogrodowi poświęcić. Margerytka zwraca uwagę na to, aby dać sobie czas.

Z własnego doświadczenia wiem, że czasem czyjaś uwaga wywołuje efekt zjeżenia. Wiem jednak, że jeśli ktoś zwraca na tym forum jakąś uwagę, to czyni to nie z potrzeby hejtowania, zniechęcenia, ale po to, żeby skłonić właściciela ogrodu do chwili refleksji. Pod wpływem takich uwag dokonałam w ogrodzie kilku korzystnych zmian.

Pochlebców miło się słucha, ale do przodu popychają nas ci, którzy skłaniają nas do myślenia.
PS.O miłości wielu Polaków do tych białych otoczaków i białej marianny toczyłyśmy wiele dyskusji. Zastanawiałyśmy się, z czego bierze się potrzeba ich wprowadzenia do ogrodów. Wychodziło nam, że z obrzydzenia na widok brudnej ziemi.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Agatorek 21:25, 06 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Nie do końca się zrozumiałyśmy. Ale tak to bywa, kiedy do dyspozycji ma sie tylko słowo pisane i fragmentaryczne zdjęcia.
Metaloplastyka i kamienie przynależą do tzw, małej architektury ogrodowej. Czasem przybierają postać "biżuterii ogrodowej". Podlegają tym samym prawom/ regułom, które obowiązują w świecie mody. Trzeba by rzucić po prostu okiem (a Twoje jest obecne na miejscu i widzi to najlepiej), czy zachowane są proporcje między ubraniem i ozdobami, czyli roślinami i tymi wszystkimi dodatkami.

Lubię bloga Asi/ Makadamii. Często żałuję, że nie mogłam go czytać wtedy, kiedy mój ogród był w sferze marzeń. Byłoby mi łatwiej przyswoić żelazne zasady powstawania ogrodu, uniknęłabym wielu niepotrzebnych zakupów i wydatków na rośliny.

Jest teraz taka cudowna tendencja w sztuce ogrodowej, żeby ogrody wtapiać w zastany krajobraz. Cieszy Cię przecież las i zwierzęta, te dzikie i te Twoje.
Miejsce ma olbrzymi potencjał.

Sylwia mądrze pisze o tym, żeby się zastanowić, ile czasu możemy ogrodowi poświęcić. Margerytka zwraca uwagę na to, aby dać sobie czas.

Z własnego doświadczenia wiem, że czasem czyjaś uwaga wywołuje efekt zjeżenia. Wiem jednak, że jeśli ktoś zwraca na tym forum jakąś uwagę, to czyni to nie z potrzeby hejtowania, zniechęcenia, ale po to, żeby skłonić właściciela ogrodu do chwili refleksji. Pod wpływem takich uwag dokonałam w ogrodzie kilku korzystnych zmian.

Pochlebców miło się słucha, ale do przodu popychają nas ci, którzy skłaniają nas do myślenia.
PS.O miłości wielu Polaków do tych białych otoczaków i białej marianny toczyłyśmy wiele dyskusji. Zastanawiałyśmy się, z czego bierze się potrzeba ich wprowadzenia do ogrodów. Wychodziło nam, że z obrzydzenia na widok brudnej ziemi.


Tak, słowo pisane ma trochę wad .
Tak jak napisałam wyżej, jak zamieszczę plan z wymiarami, to będzie widać, ze teren jest duży . I ta metaloplastyka, czy kamienie, nie grają pierwszej roli.
Być może przesadziłam z kutą altaną (o ile cena będzie znośna) do tego, ale zamierzam ją ukryć wśród roślinności. Zginie . I będzie cieszyła oko z bliska.
Niestety teren zastany był bez drzew. To dawna łąka, lasek jest dalej. Hektar dalej . Już nieogrodzony, całe szczęście.
Czyli, nie licząc tego, co bez zastanowienia wsadziłam w trawnik przy oczku (za blisko, za dużo i bez sensu), mam pole (dosłownie) do popisu. Bo wszystkie rośliny wykopię (ale nie wyrzucę, nawet jak nie będą pasować do nowego planu, wsadzę te nie pasujące gdzieś za budynek gospodarczy ) i później posadzę w innym miejscu.
Przyznam się bez bicia, że pewnie nie będę trzymać się jednego stylu (bo do tego naturalizmu chcę np. kulki z bukszpanu, nawet już je zamówiłam ). Trudno, najwyżej ktoś się uśmiechnie pod nosem .
Ale naprawdę dużą radość sprawia mi praca w ogrodzie, praca fizyczna (jak kiedyś przywoziłam na wózku palisadki betonowe, to podobno uśmiechałam się sama do siebie , wariatka, wiem), ale to mi pomaga odreagowywać pewne problemy.
A to, czy ogród będzie w stylu x czy y, to schodzi na drugi plan. Ja chcę się tylko dobrze w nim czuć.
Rady, podpowiedzi zawsze są mile widziane. Czasami sprawiają, że zauważamy coś, czego sami nie widzieliśmy.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies