To będzie pewnie za jakieś 5 lat. Co najmniej

Agnieszka czy do klonów dajesz normalną ziemię?

Aga
normalnie jak zobaczyłam to małe fotrzaste cudo to umarłam
no cudna ta Venus!!!

klonik nieźle nabral masy !!

psy cudniaste!

a zakupy! tyle klonów nie martwisz sie zę będą przemarzać?

hortkę zetnij podlewaj ruszy od ziemi

Aneta, do klonów i do innych roślin to w ogóle przygotowuje całe rabatki, czyli zerwanie darni, wymieszanie ziemi z kretowisk, kompostu, troszkę obornika i jak mi się przypomni, to mączkę . Ziemię swoją mam lekko kwaśną, bo skrzypy są .

Ale narazie klony czekają w donicach, rabat do nich jeszcze nie mam.

Jak w tych rabatach kopię głębszy dołek na roślinę, to daję wtedy swoją ziemię z kretowisk i kompost (też swój).

Ale ten mój klonik, co go mam od kilku lat, to został posadzony w takiej średniej ziemi, i też nic mu nie jest.


Ładnie się zagęszcza, był prawie pojedynczym patyczkiem przy zakupie.

Kamila, to małe futrzaste cudo jest największym psotnikiem na podwórku. Wyciąga mi stipy z ziemi. Chyba ma inną koncepcję tych rabatek
Jest u nas tydzień dopiero, a śpi razem z pozostałym (czyli pod drzwiami, bo jest ciepło), chwyta zębami za ucho Brutusa (tego największego) i łazi za Zeusem (tym białym). Robią razem obchód działki . Do Elzy (rudej) nie podchodzi, bo ta na nią wtedy warczy (Elza to zazdrośnica ).
A, i dziś zaliczyła pierwsze pływanie .

Przyjrzałam się tym zdechlakom (annabelkom) i nic nie wychodzi od korzeni. Przycięłam trochę. Zostawiłam Ok 10 cm od ziemi. Przyciąć jeszcze?
No i podlałam.

Ps. To już dość duże klony, nie powinny przemarzać. Ale jakby przemarzły, po prostu więcej nie kupię.

Długo jeszcze będzie się zbierał?


Jabłonka (Royality) przy oczku


Jablonka Royal beauty (czyli forma płacząca) przy ścieżce do nowego oczka.

Nie pokazuję całego drzewka, bo ma trzy gałązki na krzyż, kupowana w zeszłym roku, w listopadzie .

Chyba jednak będzie jakiś nie uszkodzony kwiatek magnolii (purpurea)

Już niedługo „biały migdałek” Prunus alba plena


I różowy

Agatorek napisał(a)

Aneta, do klonów i do innych roślin to w ogóle przygotowuje całe rabatki, czyli zerwanie darni, wymieszanie ziemi z kretowisk, kompostu, troszkę obornika i jak mi się przypomni, to mączkę . Ziemię swoją mam lekko kwaśną, bo skrzypy są .

Ale narazie klony czekają w donicach, rabat do nich jeszcze nie mam.

Jak w tych rabatach kopię głębszy dołek na roślinę, to daję wtedy swoją ziemię z kretowisk i kompost (też swój).

Ale ten mój klonik, co go mam od kilku lat, to został posadzony w takiej średniej ziemi, i też nic mu nie jest.


Ładnie się zagęszcza, był prawie pojedynczym patyczkiem przy zakupie.

A mierzyłaś pH gleby? Bo u mnie też skrzyp się panoszy a gleba mocno zasadowa mi wychodzi mierzona płynem hreliga. Skrzyp podobno obniża pH gleby jeśli to konieczne więc i w zasadowej rośnie.

Witam się u Ciebie. Trafiłam tu z wątku "Ptasi Gaj" i przejrzalam już kilka pierwszych stron. Pewnie troche mi zejdzie zanim dotrę do 195 ale na pewno przeczytam wszystkie.

Już na wstępie jestem pod wrażeniem ogrodu. Tosz Ty masz tam nieźle hektary.
Podziwiam.
No i masz psa o imieniu Brutus. Ja też kiedyś mialam. Niestety już go z nami nie ma.

Pozdrawiam z Bremen.

Agatorek napisał(a)

Już niedługo „biały migdałek” Prunus alba plena


I różowy

No proszę
jak pięknie i cukierkowo
ale tęskniłam za takimi widokami