Kasiu, trzcinniki mają szansę przeżyć. Stipy dziś dwa razy wkopywałam. Oba razy zanim jeszcze wyjechałam na szczepienie, a wyjeżdżałam po 7.
Judith, modernę miałam. Jakiś gościu nawet zasłabł po szczepieniu, ale żeby minutę po? Może uczulony był.
Czuję się dobrze, ręka boli, ale tylko jak się dotknę. Przekopałam dziś (po szczepieniu) kilkanaście roślinek z jednego miejsca w drugie (z tej góry, co jej nie będzie). W sumie mogłabym więcej coś zrobić, tyle że mi się nie chce

. Jutro trawki będę sadzić. Te, które przyjechały wczoraj i pewnie stipy

. Po raz kolejny.
Dori, a ile ją przyciąć? Tzn ile zostawić od ziemi?
Miluniu, dzięki

Trawki to 10 szt carex evergreen, 10 szt sporobolus różnołuskowy i 3 szt miskant gracillimus.
Miał być jeszcze miskant ML i sesleria jesienna, ale Pan stwierdził, że teraz nie ma (taki trochę zakręcony, bo wcześniej pytałam i miały być

).
Sylwia, tak jak Iwonka wcześniej napisała, to intak tylko kropla w morzu

.
Nie mogłabym mieć szkółki. Niczego bym nie sprzedała

.