Kamila, tak zrobię. Umówiłam się z Panią ze szkółki, że czekam dwa tygodnie, żeby ruszyły, czas mija w ten piątek.
Moje bukietowe wszystkie ruszyły, jedne bardziej, inne słabiej, ale listki się pokazują.
Najbardziej widać na tych w klombie na rondzie.
Magda, na trawach to już w ogóle się nie znam. U mnie jeszcze śpią. Wszystkie. Ale zawsze późno ruszały. Jeszcze nie jestem zaniepokojona.
Milunia, nawet jak nie ruszy, to ich nie wyrzucę. Przesadzę w miejsce, gdzie nie będą mnie denerwować

. Teraz są na rabatkach przed domem i jak wychodzę, to widzę te suchelce.
I dam trochę nawozu.