Dziewczyny, wybaczcie, ale odpowiem zbiorowo

.
Po dwóch dniach zrywania darni opadłam z sił. I na razie przerwa. Za gorąco na takie prace. Za gorąco na jakiekolwiek prace. Miałam trochę nasadzić roślin na rabaty z frontu, ale też za gorąco.
Dopalacze by się przydały, ale niestety nie mam żadnego namiaru na dostawcę

.
W oczku (tym, wokół którego zrywam darń) woda bardzo opadła. W oczkach przed domem jest nieco niżej i tam woda jest wysoko. Nie mam narazie jakichś szczegółowych pomysłów, co tam będę sadzić. Na pewno muszę przesadzić stamtąd sosny i dęby (malutkie patyczki). Zostawię jedną sosnę, może wejmutkę. Myślałam o jakichś nie za wysokich roślinach, większe drzewa będą w „drugim rzędzie”.