U Ciebie ciągle coś nowego, podziwiam Twoją pomysłowość, zapał, pracowitość. Jak już urosną te wszystkie drzewa, krzewy , będzie park, super.
A jeśli chodzi o prace ogrodowo-domowe, to nie da się z wszystkim zdążyć, doba za krótka, sił za mało, przynajmniej u mnie.

Irenko dziękuję .

właśnie o ten czas chodzi. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie doba się kurczy, na nic nie ma czasu, a jak coś trzeba zrobić nieplanowanego, to nie ma gdzie tego upchnąć w „grafiku” .

Kasiu, Asiu, Basiu, Alicjo, czasami sobie myślę, że mogłoby popadać, to wtedy trochę nadrobiłabym zaległości w domu i w pracy (bo tu też robię po łebkach ).

Judith, okazja była dobra, może na jesieni/w przyszłym roku będą jeszcze stipy u mnie. Kilka zostało... ale takie trochę poszarpane i sponiewierane. Reszta niestety uschła (przez kilkukrotne wykopywanie i szarpanie przez psa i wkopywanie z powrotem przeze mnie ).
W poniedziałek ma przyjechać siatka leśna. Będzie tymczasową przeszkodą.

Alicjo, dziękuję

Aga, podziwiam klonowe zbiory, będzie pięknie nad oczkiem i po drodze do niego. Ach, tych drobnych zaległości domowych nie liczymy, gdy sezon rusza. Też je mam, ale priorytety być muszą jadę z tego powodu na Zamek na wystawę roślin odkurzanie przełożone na przyszły weekend

Ja odkurzania akurat nie przekładam. Za to z myciem okien jest mi nie po drodze .

Jedna annabelka wypuszcza listki od korzeni (z tych przesadzonych do mordoru ). Pozostałe 5 bez oznak życia. Może po tych deszczach też ruszą.

Agatorek napisał(a)

Jedna annabelka wypuszcza listki od korzeni (z tych przesadzonych do mordoru ). Pozostałe 5 bez oznak życia. Może po tych deszczach też ruszą.

Trzymam mocno kciuki

Aga z klonami będzie pięknie. Ładną kolekcję ich zebrałaś

Skoro teraz jedna z Anabelek puszcza listki to znaczy, ze były skrajnie zaniedbane przez sprzedawcę, a dopiero u Ciebie dostała szansę na życie...
Ja w tym roku pierwszy raz kupowałam kilka bylin zanim po zimie dały oznaki życia (tez sie nie mogłam doczekać ) i jedna ledwo zipie. Nauczka na przyszłość .

Czy ja sie mogę uśmiechnąć o trochę zdjęć Blue Opal?

Miluniu, dzięki

Judith, No niestety. Za rok nie popełnię tego błędu . (Hahaha, jasne)

Marta, niestety zostały same listki. Kwiatki były bardzo krótko, może ze 2 tygodnie. Kwiatki pozostały takie nierozwinięte. Nie mam pojęcia, czy tak miało być.
Tutaj jest wcześniejsze zdjęcie całego drzewka https://www.ogrodowisko.pl/watek/10792-ogrod-z-zegarem?page=240

Agatorek napisał(a)

Marta, niestety zostały same listki. Kwiatki były bardzo krótko, może ze 2 tygodnie. Kwiatki pozostały takie nierozwinięte. Nie mam pojęcia, czy tak miało być.
Tutaj jest wcześniejsze zdjęcie całego drzewka https://www.ogrodowisko.pl/watek/10792-ogrod-z-zegarem?page=240

Uuu, to mnie zasmuciłaś, że tak krótko kwitnie