Agatorek
22:37, 29 paź 2021
Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Wiolka, dziś akurat był dobry dzień na prace w ogrodzie, to skorzystałam
Darcia, trochę kosztowały, to fakt, ale wiadomo, co spotkało kilka małych drzewek u mnie, wolę już nie ryzykować .
Ela, zaraz do Ciebie zajrzę i poczytam. Ale tak naprawdę to dopiero wiosną okaże się, czy klon jest pomylony. Jeśli tak, to zrobię, jak już pisałam, tego przeniosę w inne miejsce, w tu dokupię „prawdziwego” .
Sylwia, No niestety, jest tak, jak pisze Basia . Mróz nie spowoduje braku szkód, tylko będą innego rodzaju.
Martuś, nie do końca tam nic nie było. Tego na pewno nie było, ale kiedyś była hortensja na pniu, co bardzo się Zeusowi spodobała (wcześniej mu się podobała magnolia, chociaż chyba nie do końca, bo lekko zmienił jej pokrój ).
Darcia, trochę kosztowały, to fakt, ale wiadomo, co spotkało kilka małych drzewek u mnie, wolę już nie ryzykować .
Ela, zaraz do Ciebie zajrzę i poczytam. Ale tak naprawdę to dopiero wiosną okaże się, czy klon jest pomylony. Jeśli tak, to zrobię, jak już pisałam, tego przeniosę w inne miejsce, w tu dokupię „prawdziwego” .
Sylwia, No niestety, jest tak, jak pisze Basia . Mróz nie spowoduje braku szkód, tylko będą innego rodzaju.
Martuś, nie do końca tam nic nie było. Tego na pewno nie było, ale kiedyś była hortensja na pniu, co bardzo się Zeusowi spodobała (wcześniej mu się podobała magnolia, chociaż chyba nie do końca, bo lekko zmienił jej pokrój ).