Zuza, i jak z koszykiem? Został pusty, czy na coś się skusiłaś?
Basiu, całe szczęście, że mam mało cebulowych i trochę wolnego miejsca. Radość z sadzenia jest, tylko gorzej ze zrywaniem darni. Ale już mi brakuje trochę wysiłku fizycznego, więc pewnie zacznę zdzierać trawę w marcu

.
Anda, No właśnie, czemu nie

.
Judith, dziś koszyki opróżniłam

. Czyli zamówiłam, a co. Różne różności, jak zwykle

.
Joann, nie ma sprawy, szykuj wolne na wrzesień lub październik (mam dwie opcje

).
Ewa, kupuję zazwyczaj na Allegro u sprawdzonych sprzedawców (mam takie dwie, czy trzy szkółki stamtąd), lubię Alba..ar, róże zamawiałam wcześniej z rosar..um, a na wiosnę przyjdą z florib..ndy

, przyznam się też, że mam też kilka krzaczków bezpośrednio od kordesa).
Teraz czekam już w sumie na kilka zamówień (część jeszcze z jesieni, nie chciałam wtedy wysyłki, bo wyjeżdżałam i akurat mi nie pasowało)
- drzewka (pojedyncze sztuki, klon np, brandywine, october glory, brzoskwinia (taoflora red x 2), grab japoński, 3 sztuki grabu Columnaris nana, tulipanowiec gursztyn, buk rohan green weeping, rohan red weeping i pewnie jakieś inne, teraz nie pamiętam, bo to zamowienie z listopada).
- krzewy (żylistki różne, tawuły szare, trzmielinę, kruszynę, berberysy)
- hortensje (vanilla fraise, limelight, Living cotton cream)
- byliny (pierwiosnki belarina, przetaczniki, liatry, rozchodniki itd.)
I inne
Zrywanie darni niestety mnie znów nie ominie…
Aneta, dziękuję
Eliska, dziękuje
I również Wam życzę wszystkiego, co najlepsze, w Nowym Roku