Agatorek napisał(a)

Darcia, myślę nad odmianą Bubblegum Candles

O! Właśnie o takim kolorze przetacznika szukałam! Z czym go połączysz?
Nie mogę się doczekać tego, co pokażą Twoje drzewa w tym roku, różanki Twojej oczywiście też, ale i Danusi różanki, mojej różanki i wielu innych atrakcji, jakie zapowiada ten sezon I pamiętamy swoje obietnice o zaproszeniach

Nie znam tej odmiany, ale sprawdziłam i fajna niska, kompaktowa. Będziesz sadzić na obrzeżu wzdłuż rabaty?

Magda, o drzewkach już dostałaś wiadomość, mam nadzieję, że coś sobie wybierzesz .

Zuza, też tak myślę . EM już (żartobliwie) kręci głową, że znów będzie szkółka przy budynku gospodarczym .

Martka, tego przetacznika planuję (razem z jakimiś niskimi trawami) przed hortensjami Cotton cream (rosną do około metra), za tymi hortensjami będą hortensje vanilla fraise i na końcu jakieś wysokie trawy. Tzn taki jest plan, ale może coś jeszcze pozmieniam przy sadzeniu (jak to często u mnie bywa ). To będzie nowa rabata (bez komentarza ), w kształcie łuku, otaczającego w pewnej odległości (i nie całkowicie) altanę. Na tej rabacie znajdą się posadzone na jesieni 3 głogi.
Moja różanka nie będzie (nie jest) typową różanką, bo róże mam porozrzucane na kilku rabatach. Jedynie na ścieżce będą grały rolę pierwszoplanową.
O zaproszeniu oczywiście pamiętam .

Darcia, taki dokładnie mam plan na tego przetacznika, żeby robił za obwódkę

Bardzo jestem ciekawa różanki, tyle róż, no, no.... Ale z drugiej strony patrząc na Twoje "hektary", to musi być dużo. Będzie super.

No czytam ile to już roślin zapakowaąłś do koszyka. No główka wciaż ogrodowo pracuje.
Może i ja coś posiedze i powybieram sobie
Wszystkiego dobrego w tym nowym 2022 Roku!!
Pozdrawiam zimowo

Dziękuję za życzenia noworoczne. Tobie też samych dobroci

Agnieszko, czytam o Twoich zakupach. No, na bogato.
Czy uszczuplać koszyk? Jak 25 przetaczników posadzisz w kilku kępkach to pewnie nie po 1 szt tylko po 2-4 szt w jednym miejscu. To wyjdzie Ci 5-7 kęp. Lepiej za dużo niż ma Ci zabraknąć do kompozycji.
Ja tak właśnie miałam u siebie. Ale u mnie to już przeszłość. W tym sezonie szykuję się na pielęgnację tego co już jest. Jak dla mnie to będzie też sporo pracy. Chcę też poprawić i zagęścić obecną linię nawadniającą bo mam już dosyć stania z wężem.
Agnieszko, wiosną będzie radość z sadzenia. A potem z podziwiania.

Alicjo, właśnie, u mnie „dużo” to pojęcie względne .

Aniu, dziękuję i pozdrawiam .

Dziękuję Aniu, MałaMi

Basiu, masz rację, niestety u mnie pojedyncze sztuki giną (chyba, że są duże, to wtedy je widać). Niestety na początku mojej działalności kupowałam dużo, ale równocześnie za mało. Bo dużo gatunków w za małej liczbie sztuk. Mam nadzieję, że w tym roku pójdzie mi trochę lepiej . Niestety nadal mam nieraz pokusę, by kupować jakieś „rarytaski”, które później trochę trudno skomponować.
Na razie zrobiłam podsumowanie zakupów z wiosenną dostawą. No …trochę tego jest. Ale jeszcze się zastanawiam nad trawami .

Nie mogę się doczekać aż przyjdzie wiosna, lato i pokażesz jak wygląda Twój ogród.

W przypadku dużych ogrodów trzeba sporo roślin, ale jak jesteśmy cierpliwi to nie trzeba dużo kupować, prawie każdą roślinę która kupiłam od razu dzieliłam na tyle na ile się dało, a potem po roku znowu ponownie tym sposobem i zbierając od Tych co oddawali swoje nadwyżki lub chcieli się podzielić zasadziłam cały ogród. Niektóre rośliny - wystarczy nasiona sypnąć wprost na rabatę i mamy całe łany np. naparstnicy czy niezapominajek