Aga dziękuje za grusze przepiękna. Jaki soliter prezentuje się ciekawie. Ja się cały czas zastanawiam co posadzić ( chodzi mi o drzewa) w miejscu gdzie stał basen . Już tyle gatunkowych chodzi mi po głowie ze sama nie wiem. Ale o tym drzewku już tez myślałam … jak je pierwszy raz zobaczyłam przy okazji zakupu ambrowców …
Zgadzam się z Justyna że się super prezentuje to drzewo. Od fajnej wysokości się zaczyna- takie chętnie mogłabym przygarnąć - napiszesz mi gdzie kupiłaś?
A nie łapie Ci ta grusza rdzy (takich pomarańczowych plamek na listkach)?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kiedyś się jej przyglądałam, ale zrezygnowałam ze względu na jej podatność na łapanie rdzy. Któraś z forumek miała z nimi taki problem.
Ta rdza nasila się, jeśli w okolicy posadzone są jałowce. Rdza zimę spędza na jałowcach w postaci pomarańczowej galarety, a wiosna przenosi się na grusze.
Agi ogród jest na odludziu. Może uda się uniknąć choroby, bo zdrowa grusza to piękne kompaktowe drzewo. Ślicznie się przebarwia jesienią, a w sezonie ma błyszczące, zielone liście.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Znam problem rdzy na jałowcach bo sama się z nim borykałam prawie co sezon. Oczywiście regularnie spryskiwałam tę galaretę odpowiednimi środkami ale problem nawracał. Kiedyś dostałam od sąsiadki środek do zwalczania zarazy u ...ziemniaka. Rdzy nie widziałam już dobre dwa lata. W mojej okolicy są opuszczone sady a w nich rosną i nadal rodzą stare jabłonie i śliwki węgierki-może to stąd przywiało rdzę do mnie