Martuś, to szaleństwo, nie da się ukryć

Aniu, dostałam małpiego rozumu, jak weszłam do sklepu, nazwijmy rzeczy po imieniu . Dobrze, że bagażnik jest w takich sytuacjach ograniczeniem mojej fantazji . Chociaż cyprysik jechał za siedzeniem pasażera, bo w bagażniku musiałby leżeć .

Lidka, dziękuję . Ciemierniki to jedno, ale zaczynają spływać zamówienia internetowe . Większość pójdzie na rabatę, której jeszcze nie ma, więc znów robi mi się szkółka za budynkiem gospodarczym .

Daga, przyczepka się przydaje, to fakt. I znacznie ułatwia ogrodową pracę (w połączeniu z traktorkiem ).

Asia, Daria, a ja mam po prostu miękkie serce, nie potrafię odłożyć ich z powrotem na półkę

Haniu, taki mam plan. Zbieram skorupki i jeszcze podsypię popiołem, bo akurat jeszcze mam nieogarnięty po zimowym dogrzewaniu .

Basiu, ja się dopiero powoli rozkręcam, bo pogoda taka sobie . Też się trochę czaiłam z ciemiernikami, bałam się kupić przez net jakieś mikruski, ale mama mi trochę pomogła w zakupie. Tak mi się spodobały na żywo, że musiałam dokupić .

Elisko, mam nadzieję, że się wszystko rozrośnie i rozkwitnie .
Wciąż czekam na korę, pan, u którego zamówiłam miał braki kadrowe, ale dziś dzwonił, że jutro przyjedzie .

Dopiero teraz zauważyłam ciemiernikowe szaleństwo Jest bardzo ładnie, a rokuje jeszcze lepiej

Agatorek napisał(a)

Nie szkodzi , białe są lepiej widoczne z daleka. A jak się podejdzie blisko, to będzie można podziwiać te bordowe i różowe .

Jeden z tych, co mam od mamy (Niger) też zaczyna różowieć .

Bordowe jak się rozrosną skutecznie odciągają oko od wszystkich mniejszych

Od dziś będę zbierała skorupki dla ciemiernikow, może lepiej urosną bo jeden to kwiaty ma na łodyżce 3 centymetrowej no i do Obi chciałabym pojechać,zoabczyc czy tam jeszcze są to kupiłabym

Zamówienie internetowe masz już jakieś w domu? Pokażesz co kupiłaś?

Zuza, mam nadzieję, że wszystkie rośliny pokażą, na co je stać

Sylwia, to na pewno

Magda, ja na razie się nie wybieram już do sklepu
To, co przyszło, to m.in „drobnica”, jakieś prymulki, rozchodniki, największe zamówienia przyjdą po świętach, m.in. Róże, hortki i drzewka . A nie, z albamaru zamówienie będzie w przyszłym tygodniu .
Jak uporządkuję miejsce za budynkiem gospodarczym, to zrobię kilka fotek .

Agatorek napisał(a)

Aniu, dostałam małpiego rozumu, jak weszłam do sklepu, nazwijmy rzeczy po imieniu . Dobrze, że bagażnik jest w takich sytuacjach ograniczeniem mojej fantazji . Chociaż cyprysik jechał za siedzeniem pasażera, bo w bagażniku musiałby leżeć .

Dobrze, że nie jeździsz busem na zakupy Ja raz pojechałam i od razu mąż musiał pakować 2 drzewka zamiast 1

Tyle już wszystkiego nasadziłaś, takie duże drzewa już kupowałaś coś czuję, że w tym roku będzie się działo wszystko się pokaże i będzie gwiazdorzyć

Ja mam taką fantazję... masz gdzieś spisane te wszystkie roślinki? Wrzuciłabyś taką listę?

Bardzo jestem ciekawa tego Twojego składziku za budynkiem gospodarczym, co tam zebrałaś. Czekam na fotki.
Przy Twoich areałach wszystko się zmieści. Pozdrawiam.

Aniu, busem na zakupy…lepiej nie . Chociaż i tak to mnie nie powstrzymuje od zakupów większych drzewek (szczególnie, że w przypadku jednej szkółki mam transport gratis, bo przejeżdzają dosłownie prawie obok mnie, jak wiozą towar do Warszawy ).

Darcia, mam nadzieję, że będzie tak, jak piszesz

Asia, nie mam takiej listy, przeraża mnie ta ilość . Ale może kiedyś z ciekawości zrobię spis z natury .

Alicjo, fotki pewnie będą we wtorek/środę . Masz rację, wszystko się zmieści . I jeszcze miejsce zostanie .
Pozdrawiam również .