Artemis

Kukliki mają nowe kwiatki

Jeszcze
John Laing


I taki pomarańczek (w tle widać crimsony)

Hortensja polestar


I hayes Starburst


Przyszły dziś limki, vanillki i Cotton candy, 6 wielkich pudeł. Może jutro zrobię im sesyjkę

Agatorek napisał(a)

Judith, mam inny plan . Każdy odwiedzający przepieli mi kawałek rabatki

Główka pracuje

Agatorek napisał(a)

Judith, mam inny plan . Każdy odwiedzający przepieli mi kawałek rabatki

Ty przebiegła bestio...
Oj, chyba też takie zarządzenie wydam, moze nawet na piśmie, alebo tabliczkę wywieszę

Agatorek napisał(a)

Zrobiłam znów kilka fotek

Róże lemon rokoko zachwycają


Mniejsze Leonardo da vinci również

No zachwycają a są to przecież młode róże, a już takie duże, śliczne są te lemon najbardziej mi się podobają

Agatorek napisał(a)

Trochę buszu

Zachwycająca jest ta perspektywa. I Brutus maszerujący dostojnie po ścieżce też.

Judith napisał(a)

Teraz masz, co robić . Ale za 10, 15 lat? Możesz chcieć stworzyć park i kasować za wstęp .

O! Gdybyś szukała za 15 lat emerytki do posadzenia na kasę, ja chętnie się zgłoszę bo do pielenia to nie wiem.... lepiej teraz sobie zaklepać odpowiednie stanowisko Zresztą, pielenia nie będzie, wszystko pozarasta, zielsko będzie bez szans.

Aguś, oj, zachwycam się ja Twoją kolekcją... Widzę oczyma wyobraźni, co tam będzie się działo za kilka lat... i za te 15 po prostu Pęchcin i Ryki będą miały konkurencję. No bo Przypki są nie do przebicia, to wiadomo Piękne klony, japońskie i te Crimsony też... ach... widziałam je dziś w szkółce, duże i piękne okazy, ale całe pokryte białym nalotem. To mączniak je tak lubi atakować? Rozarium całe już masz Pięknie już kwitną. Leoś w stipach nawet Na Lemon Rokoko zachorowała Zuza Antracyt chyba słusznie, niczego im nie brakuje, a podobno także bardzo zdrowe.

Przeglądy rób proszę częściej z przyjemnością aktualizuję sobie Twoje zasoby Jutro będzie akcja z pudełkami do mnie nadciąga jutro tylko jedno pudełeczko. Od marca idzie

Aga, podziwiam, że Ty to wszystko ogarniasz Serio całkiem piszę żeby nie było, że na żarty mi się zebrało