Asia, spaceruję narazie tylko w drodze do roboty na rabatach
. Chociaż w ostatni weekend była siostra eMa z mężem i owszem, udało się pospacerować dla przyjemności
Monika, u mnie ma niewiele cienia, widocznie ma bardziej mokrą glebę
Aniu, ja na razie na nią nie narzekam. „Dziury” w środku były krótko, teraz nie ma po nich śladu
Martka, mam podobne zdanie o turzycach zimozielonych. Ładnie wyglądają przez krótki czas.
Też myślę, póki co, że nie ma idealnej trawy.
HMm. Chyba że trzcinniki, szybko startują, nie kapryszą. A nie, przypomniało mi się, że łapią rdzę
Dzięki Sylwia
. Ostatnio gonię resztkami sił. Nie wiem, jak u Was, ale u nas jest sucho i bardzo ciepło. A przy braku cienia w temperaturze powyżej 25 st nie da się wydajnie pracować. Snuję się po ogrodzie
.
Idealne temperatury to do 20 st i lekki wiaterek
.
Niestety pogoda to nie koncert życzeń
Anetko, dla mnie hakone będą idealne, jak się w końcu rozrosną
Judith, Rozplenica ma ten minus, że późno startuje
. Ale jak już wystartuje, to można tylko podziwiać
U mnie niestety różne trawy („dzikusy”) lubią się wsiewać właśnie w rozplenice. Ciężko to usunąć.