Anetko, co się dzieje? Ano wykopki, jak to jesienią
Bożenko, masz rację, wygląda to jak tort
. W części, gdzie jest altanka i huśtawka jest więcej czarnej ziemi, bo jest tam niższej i było więcej nawiezione .
Marysiu, taka zaleta działki, gdzie wcześniej była tylko i wyłącznie łąka. A naokoło pola. Nigdy tu nic nie było budowane.
Ale zdarzają się miejsca z większą ilością kamieni ( pozostałość po „drodze”, którą sobie zbudowała ekipa budująca dom
).
Magarku, pan koparkowy się spisał
Zuza, a proszę bardzo, chętnie się podzielę
.
Basen będzie ogrodzony (Pan Kowal już kuje róże
). 3 szkodniki z 4 lubią wodę. A jeden (Brutus) uwielbia (ma to po mnie
).
Ania, najwyżej zedrzemy trochę wierzchniej warstwy, nasypiemy czarnej ziemi i posiejemy kawałek
.
Pan Koparkowy na szczęście nic mi nie przysypał. Naprawdę podziwiam jego manewrowanie między drzewkami wielką koparą
Tarciu, pomyliło mi się
Niecka będzie zbudowana z bloczków betonowych (żelbetonowych?), a dno wylane z betonu. W każdym razie nie będzie to gotowiec. Zaraz Ci wyślę namiary.
Judith, owszem, na ziemię nie mogę narzekać.
Sylwia