Agatorek napisał(a)

W tym sklepie prawie oszalałam

Pochwal Się co upolowałaś?
Już się dopatrzyłam śliczna ta lampa, obrazki też ciekawe

Ależ cudne wyjazdy Ci się trafiły. To, że przebiegały w tak odmiennych okolicznościach klimatycznych i geograficznych nadaje im dodatkowego smaczku.
Architektura i roślinność Tunisu prawie wcale się nie różnią od tej z północnej strony morza. Dało się kąpać?
Lampy i obrazy bardzo w moim guście.

Sylwia, gdyby nie to, że miałam limit bagażu, to pewnie więcej „rupieci” bym przywiozła . Chociaż dla sprzedawców to nie problem, oferowali że większe gabaryty mogą mi przesłać kurierem . Nie skorzystałam. Ale bardzo mi się podobał źyrandol w tym stylu.

Haniu, trochę zazdroszczę eMowi, że w swojej pracy ma wyjazdy do różnych krajów. Ale na dłuższą metę na pewno jest to męczące. No i nie ma się tyle czasu, żeby pozwiedzać

Kąpać się nie dało. W morzu woda zimna, a hotelowy basen zewnętrzny nieczynny . Bo to zima przecież
Ja chodziłam w sandałkach, cieniutkich bluzkach, czy nawet letniej sukience. A tubylcy w zimowych, puchowych kurtkach.

My tu o szmatkach czyszczących debatujemy, a Ty zasoby witaminy D3 ogarniasz
Twoja wizja czasu przedświatecznego zdecydowanie lepsza

Wyjazd super lampa bardzo ładna, podoba mi się bardzo ale też to oświetlenie jest super fajne, w dużym ogrodzie, a taki masz pięknie by to wyglądało o ile psiaki by tego nie zniszczyły, no i jakby coś narazie u nas śniegu nie ma ale pomysł bardzo mi się podoba

ale fajnie, 25 stopni i woda zimna?
och wygrzalabym moje stare kosci na tym sloncu. zima mi wyjatkowo dokucza w tym roku.

Nie było Cię długo, a jak wróciłaś to z przytupem . Ciepłe kraje teraz to miła odmiana ;-D.
Zdjęcie zacytowane przez Basię - cudo!

Aguś fajne te Twoje podróżnicze wypady, jak ogień i woda Uśmiałam się z tubylców w puchówkach przy 25 stopniach

Podróżowanie jest wspaniałe. Nawet to wirtualne, a przy okazji zaliczyłam Hawaje i Kostarykę

Magarku, dyskusję o szmatkach mam przeczytaną. I nawet poczyniłam zakup. Testowanie wiosną

Basiu, moje szkodniki niestety bardzo lubią kable, więc takie oświetlenie odpada. A szkoda, bo też mi się spodobało

Tarciu, akurat trafiłam na lepszą pogodę . Przed moim przyjazdem było Ok. 17-18 stopni przez dłuższy czas, więc i woda się nie nagrzała .

Judith, grudzień mam trochę wyjazdowy. W pozostałe dni ogarniam pracę, koniec roku, więc trzeba niestety się przyłożyć , na forum zostaje mało czasu.

Daria, ja też się śmiałam. Z ich reakcji na moje „outfity”, zupełnie skrajne od ich. A że turystów w tym czasie mało, więc się wyróżniałam

Renata, też lubię podróżować wirtualnie . Czasami udaje mi się przenieść wycieczki do reala