Magara, podziękuję za dąbrówkę, zostanę przy fiołkach
.
Ania (ajka), nie wszystkie odmiany fiołków są takie ekspansywne. U mnie te fioletowe tylko. Białe już nie. Ale jak pisze Zuza, u niej jest odwrotnie
.
Tarciu, swoje fiołki pozostawię samopas. Na razie jeszcze nad nimi panuję
Mrokasiu, a ja bym chętnie widziała fiołki w trawniku
. Może się kiedyś doczekam
. U mojej mamy właśnie wychodzą częściowo na ścieżkę i fajnie to wygląda. Ale nie wszystkim może to pasować.
Daria, Haniu, z każdym dniem widzę więcej oznak wiosny. Po weekendzie będzie pewnie jeszcze więcej, przez kilka dni ma być po kilkanaście stopni
Gosia, dzięki
.
Bożenko, moje szkodniki też jedzą trawę. Czasami z „trawnika”, czasami z rabat
.