Jakieś paprotniki, jakieś nerecznice, po jednej sztuce na próbę, ale sztuk kilka wyszło
I rutewkę Ankum
I Iris sibirica „Pink Parfait” 6 sztuk bo mnie urzekły
Aaaa, i jeszcze wełniankę bo mi się spodobała, zobaczymy czy się nada na obwódki
I sobie przypomniałam, że jeszcze carex remotę zamówiłam - od kiedy Izka napisała, że ją wywaliła - nagle stała się dostępna A kilka lat na nią polowałam Przypadek?
Też lubię tam kupować, zwłaszcza paproty. Żmijowiec śliczny, ciekawie jak się u Ciebie sprawdzi, masz dla niego słoneczną miejscówkę? Próbowałam kiedyś, ale moja glina za ciężka.
Natomiast na bambusa nie patrzę, chociaż zacytowałam Niby śliczny, gdyby mieć dla niego dobrze ograniczoną przestrzeń, to czemu nie? Z tego jednak co zauważyłam nie ma dla niego barier. Ale może odmianowe są mniej żywotne?
Mam od zeszłego roku, ale za namową przyjaciółki. U jej rodziny z 10 lat już rosną Fargesie. Nadal są kępą i się nie rozchodzą. W tym roku dzielili kępy i zabrała część do siebie.