Wiosenne ciepłe, długie dni i praca zdalna to połączenie idealne . Punkt 16.00 (no dobra, o 16.03, 3 minuty zamykam aplikacje ) wyłączam kompa i zdążę zaliczyć godzinny marszobieg po okolicy oraz pożytecznie spędzić czas w ogrodzie .
Dzisiaj przesadziłam 3 Thuje kulki, 4 tawuły japońskie i jedną hortensję. Cebulowych wykopanych przy okazji nie liczę . Wszystko poszło na nową półkolistą - na poprzednich miejscówkach słabo im szło, może tu będzie lepiej - słońce!
No i poki co jest tak jak na foci. Tam gdzie zielone donice będą Anabelki. Dojdą jeszcze jakieś kwiatuszki (już są niewidzialne kalaminty) i trawy.

Judith ale masz pokłady energii aż biją z ekranu. Nowa rabata wygląda już całkiem atrakcyjnie, jak się rośliny rozrosną i dojdą Annabellki to będzie jeszcze ciekawiej.

Ja też podziwiam twoją ilość sił i energii w pracach ogrodowych
Fajnie się tworzy nowe rabaty, można puścić wodze fantazji. Zdecydowanie wolałam zawsze zakładać nowe niż przerabiać stare. Co śmieszne w tej sytuacji, to fakt że wtedy marzyłam żeby mieć ogród wreszcie skończony. A teraz złoszczę się jak muszę przerabiać, wykopać 100 żeby dobrze zasadzić 20. Frustrujące

Naprawdę mi się podoba Dużo kolorów i form, a jednocześnie ze smakiem. Z czasem będzie jeszcze ładniej.

Fajnie, boje sie jednak ze kiedys te swierki zeżra te śliczna ławeczke. I zabiora wszystko co dobre pozostałym roslinkom. Choc na dzien dzisiejszy sa piekne

Dzisiaj przesadziłam 3 Thuje kulki, 4 tawuły japońskie i jedną hortensję. Cebulowych wykopanych przy okazji nie liczę . Wszystko poszło na nową półkolistą - na poprzednich miejscówkach słabo im szło, może tu będzie lepiej - słońce!
No i poki co jest tak jak na foci. Tam gdzie zielone donice będą Anabelki. Dojdą jeszcze jakieś kwiatuszki (już są niewidzialne kalaminty) i trawy.

Uruchomiłam wyobraźnię i udało mi się wszystko zobaczyć. Coś czuję, że ta ławeczka będzie wyjątkowo oblegana.