Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

mrokasia 21:00, 24 kwi 2025

Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20877

O rety, wirus wrócił??? Współczuję bardzo…
Ale nie ma tego złego - rozkminki nad dalszymi losami trawnika rozgrzewają emocje

. Ciekawa jestem co wymyślicie.

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy

Judith 21:45, 24 kwi 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13370

Do góry

antracyt napisał(a)

Rzeczywiście, aż się prosi o zamianę tego trawnika w coś innego

Co nie?

. Jednak dopóki małżonek o tym nie wspomniał - nie widziałam

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Judith 21:46, 24 kwi 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13370

Do góry

Wafel napisał(a)

Ale fajnie, znowu miejsce do tworzenia, no zazdroszczę

To pieśń przyszłości, na ten sezon już mam zaplanowane darcie darni w innym miejscu

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Judith 21:47, 24 kwi 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13370

Do góry

TAR napisał(a)

Duzo zdrowia.

Jestem ciekawa co wymyslisz na wolnym miejscu.

Dziękuję

Skłaniam się raczej ku miłej miejscówce do posiadywania niż rabacie, ale kto to wie

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Judith 21:51, 24 kwi 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13370

Do góry

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Oj, męczą Cię ostatnio bez umiaru te wirusy. Jakiś spadek odporności Ci się zrobił. Można by sprawdzić poziom witaminy D3 w krwi. Wiosna to świetny czas dla Twojego ogrodu. Trawniki zieloniutki, tworzą piękne ramy dla rabat. Klimat robią też te potężne drzewa. Jest się czym napawać. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Fajnie będzie obserwować proces twórczy nad tym zielonym (jeszcze) kwadratem.

To chyba wciąż ten sam. Dzieć przyniósł ze szkoły, my złapaliśmy od niego. Potem nie wyleczyliśmy się do końca i nastąpił nawrót z poważniejszymi objawami…
Teraz cackam się ze sobą, dziecia pilnuję, by się nie nadwyrężał.
Brak możliwości popracowania w ogrodzie rekompensuję sobie ogrodowymi rozkminkami

Dziękuję za miłe słowa dla ogrodu

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Judith 21:55, 24 kwi 2025

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13370

Do góry

mrokasia napisał(a)

O rety, wirus wrócił??? Współczuję bardzo…
Ale nie ma tego złego - rozkminki nad dalszymi losami trawnika rozgrzewają emocje . Ciekawa jestem co wymyślicie.

Jakiś taki koszmarek nie wiadomo jaki. W każdym razie testy 5w1 wykonane w przychodni wyszły negatywne

. Pomiędzy atakami kaszlu wycharczałam dowcipnie do lekarza „acha, czyli nic mi nie jest?”

.
W temacie trawnika - tez jestem ciekawa

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Alija 22:01, 24 kwi 2025