Cholera wie. U mnie na jednej rabacie (z identycznymi warunkami glebowymi, nawodnieniem i nasłonecznieniem) mam i spleśniałe, i sasuszone, i kwitnace . Może odmiana? Spleśniały butterfly kisses, a ładnie zasychają chyenne spirit.
Moje piękne DC już w sierpniu zaatakowała jakaś zaraza - pojawiły sie brązowe plamy na liściach i łodygach. Błyskawicznie przechodziło z krzaczka na krzaczek. Spryskałam na grzyba, ale na nic sie to zdało i musiałam wyciąć przedwcześnie .
Kasia, u mnie tez nieprzesadnie dużo, a im dalej od lata tym mniej . Ale trawa daje radę wyschnąć. A rano teraz taka rosa, ze gdy zapomniałam zabrać niemal suche pranie ze dworu, to rano było jakby dopiero wyjęte z pralki .
Wiaan, według mnie w przypadku nasadzeń pojedynczych jeżówka najlepiej wyglada mrugająca spomiędzy zwiewnych traw . W takiej wersji podoba mi sie najbardziej. Nasadzenia w grupie dają inny elekt - kolorowych plam, co tez wyglada swietnie, acz inaczej - u mnie tak jest z jeżówkami DC.
Tutaj możesz porównać efekt: https://www.ogrodowisko.pl/watek/10860-z-centrum-wielkiego-miasta-na-obrzeza-malego-miasteczka?page=140